Niemcy Północne - poznaj nieznane.

Wszystkie artykuły

Rugia i Hiddensee. Malownicze wyspy nad Bałtykiem

B lisko polskiej granicy znajdują się dwie wyspy o pięknych plażach i ciekawej historii. Rugia oraz Hiddensee były niegdyś ulubionymi wakacyjnymi kurortami Niemców nad Morzem Bałtyckim. Dziś możemy je odkryć na nowo, spędzając przy okazji przyjemnie i aktywnie czas.

W czasach kiedy Rugię zamieszkiwali Słowianie, tutejsza świątynia na przylądku Arkona była jednym z największych ośrodków kultu pogańskiego w Europie. Szczególnym zainteresowaniem ciszył się słowiańskiego bóg Świętowit.

Urlop nad Bałtykiem
Wolin, Uznam czy nawet duński Bornholm – to lokalizacje, które z pewnością zdążyliśmy już zwiedzić, jeśli lubimy spędzać czas nad morzem. A tymczasem całkiem niedaleko znajdują się jeszcze dwie bałtyckie wyspy, które warto odwiedzić. Znajdziemy tam atrakcje zarówno dla urlopowiczów pragnących się wygrzać na słońcu, jak i lubiących fascynujące historie oraz aktywny wypoczynek.

Na Rugię dostaniemy się bez problemu samochodem. Od przejścia granicznego w Kołbaskowie dzieli Stralsund zaledwie 200 km – stamtąd zaś dojedziemy na wyspę mostem autostradowym. Z kolei na Hiddensee zabierze nas prom z rugijskiego Schaprode (zachodnie wybrzeże).

Najpiękniejsza niemiecka wyspa
Już samo spojrzenie na mapę Rugii pokazuje nam, że mamy do czynienia z miejscem niezwykłym. Choć średnica wyspy wynosi zaledwie 50 km, jej fantazyjna wręcz linia brzegowa liczy sobie ich aż 574. Istny labirynt plaż oraz skalnych formacji Rugii fascynował ludzi od dawna. To tutaj średniowieczni Słowianie założyli Arkonę – pogańską świątynie, o której do dnia dzisiejszego krążą legendy. W czasach nowożytnych Rugia stała się destynacją urlopową. Z czasów NRD przetrwało do dzisiaj wiele budynków hoteli, choć niektóre są już opuszczone.

Fani fotografowania dziewiczych krajobrazów powinni odwiedzić zwłaszcza północno-wschodnią część wsypy. Znajduje się tam Park Narodowy Jasmund, który słynie zwłaszcza z wyjątkowych formacji skał kredowych, takich jak liczący sobie 118 m wysokości n.p.m. Tron Królewski (niem. Königsstuhl). Trudno się dziwić, że po wizycie w tych okolicach malarz Caspar David Friedrich stworzył w 1818 r. "Skały kredowe na Rugii", jeden z najsłynniejszych obrazów epoki romantyzmu.

Na wyspie warto odwiedzić również miejscowość Binz. Zobaczymy tu piękną XIX-wieczną architekturę w postaci białych willi. W Binz znajduje się także 400-metrowe molo, najdłuższe w całym kraju, oraz okazały budynek uzdrowiska (Kurhaus). Zdecydowanie jednak najpopularniejszą atrakcją turystyczną okolicy jest XVIII-wieczny Zamek Myśliwski Granitz. Dawniej chętnie gościli tu m.in. król Prus Fryderyk Wilhelm I czy kanclerz Otto von Bismarck. We wnętrzu zamku znajduje się obecnie muzeum łowiectwa, z tarasu zobaczymy zaś panoramę całej niemal wyspy.

Wyspa Noblistów
W porównaniu z Rugią Hiddensee wydaje się niemal "mikroskopijna". Wyspa ta choć ma zaledwie 19 km kwadratowych powierzchni, skrywa wiele ciekawych sekretów. Nieprzypadkowo Hiddensee nazywana jest "Wyspą Noblistów". Często bywali tu Thomas Mann, Gerhart Hauptmann, Zygmunt Freud oraz Astrid Nielsen. Tutejsza wioska Kloster była ulubionym miejscem spotkań niemieckiej bohemy na początku XX wieku.

Nic dziwnego, Kloster posiada kilka urokliwych budynków. Jednym z nich jest Blaue Scheune o niebieskiej fasadzie, który w świetle słońca wygląda prawie jak z bajki. Znajdziemy tu także dawny dom wspomnianego już noblisty, Gerharta Hauptmanna, w którym obecnie znajduje się muzeum pisarza. Inną wizytówką wyspy jest latarnia morska Dornbusch – zwłaszcza o zachodzie słońca jej okolica wygląda naprawdę pięknie.

Jedną z najpopularniejszych roślin na Hiddensee jest rokitnik – w tutejszych sklepach znajdziemy wiele specyfików przyrządzonych na jego bazie. Krzewy o pomarańczowych owocach zobaczymy także często podczas przemierzania wyspy. Pamiętajmy jednak, że Hiddensee jest wyłączona z ruchu samochodowego! Bez trudu przemieścimy się jednak pomiędzy jej atrakcjami m.in. dzięki ścieżkom rowerowym. W ogóle zarówno Hiddensee, jak i Rugia to świetne miejsce na wypad dla miłośników dwóch kółek. Sieć dróg rowerowych jest tu na tyle gęsta, że wielu turystów zostawia samochody jeszcze w okolicach Stralsundu i wycieczkę na wyspach kontynuuje już jednośladem.

Artystycznie i wypoczynkowo
Niemieckie wyspy na Morzu Bałtyckim to idealne miejsce na wypad przynajmniej z kilku powodów. Rugia i Hiddensee posiadają na swoim terenie wiele miejsc z ciekawą historią, malowniczych krajobrazów, a także punktów, w których możemy zwyczajnie odpocząć i zregenerować siły. Jeśli dodamy do tego fakt, że znajdują się blisko polskiej granicy, uzyskamy dwie idealne destynacje na urlopowy wypad samemu i z całą rodziną.

 

Dolna Saksonia. Idealny kierunek dla fanów sportów outdoorowych

Dolna Saksonia rozciąga się od Morza Północnego po Góry Harzu. Ten land nie tylko ze względu na dużą powierzchnię oferuje najlepsze warunki do urozmaiconego, aktywnego wypoczynku na łonie przyrody. I to niezależnie, czy jest to wyprawa po dnie morza, na wrzosowiska czy w góry.

Czytaj więcej
 

Miasto z baśni. Brema pełna zabytków i atrakcji

Choć jest najmniejszym krajem związkowym Niemiec, miejsc do zwiedzenia jest w niej co niemiara. Brema, którą wielu z nas kojarzy z baśniami braci Grimm, to miejsce idealne zarówno na weekendową eskapadę, jak i dłuższy pobyt. Ruszajmy zatem!

Czytaj więcej
 

Szlezwik-Holsztyn. Idealne miejsce na przyjemny urlop

Świeże powietrze, przyroda, malownicze nadmorskie miejscowości, świetne jedzenie i mieszkańcy, którzy nie mogą doczekać się gości.

Czytaj więcej

Tron króla i muzykanci. Największe atrakcje północnych Niemiec

H anzeatyckie miasta z labiryntem średniowiecznych uliczek, ratuszami, ceglanymi katedrami i spichlerzami? A może kilometry dróg rowerowych i ścieżek spacerowych wzdłuż morza, a nawet po jego dnie? Północne Niemcy mają tak wiele do zaoferowania turystom, że największym problemem jest to, czego nie zobaczyć.
    Propozycja trasy weekendowej:
  • Przystanki: Sasnitz – Stralsund – Wismar – Schwerin
  • Długość trasy: 241 km (między przystankami: 51,9 km – 157 km – 32,1 km)
    Propozycja trasy tygodniowej lub dłuższej:
  • Przystanki: Rugia – Wismar – Schwerin – Lubeka – Husum – St. Peter Ording – Hamburg – Lüneburg – Wolfenbüttel – Brema
  • Długość trasy: 1000 km (między przystankami: 179 km – 32 km – 68 km – 160 km – 43 km – 141 km – 56 km – 134 km – 188 km)

Lubeka, Brema, Hamburg, Meklemburgia-Pomorze Przednie, Dolna Saksonia oraz Szlezwik-Holsztyn – tu każdy znajdzie coś interesującego. Ci, którzy wolą aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu, mogą przemierzać ścieżki nad Morzem Bałtyckim i Morzem Północnym. Z kolei ci, którzy nie stronią od zgiełku, doskonale odnajdą się w średniowiecznych miastach, w których wciąż unosi się duch Hanzy, potężnej organizacji handlowej, zrzeszającej miasta kupieckie północnej Europy.

Czy wiesz że... ?

Wielka sala koncertowa Elbphilharmonie, mogąca pomieścić 2100 osób, znajduje się między 12. a 16. piętrem, na wysokości kilkudziesięciu metrów! / Fot. www.instagram.comsasha B Hamburg

Tuż za polską granicą rozciąga się Meklemburgia-Pomorze Przednie. O bogatej historii książąt Meklemburgii przypomina ponad 2000 zamków i dworów. Wśród nich Zamek Schwerin, jedna z piękniejszych neorenesansowych rezydencji, zbudowana na wyspie na jeziorze Schwerin i otoczona ogrodem w stylu angielskim. Wnętrza kryją Muzeum Pałacowe. Nad akwenem góruje także Zamek Wiligrad.

Niespełna 40 km na północ położony jest Wismar, którego historyczne centrum wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nad miastem górują wieże trzech kościołów: św. Jerzego, Bazyliki Mariackiej i św. Mikołaja. Jedną z atrakcji miasta jest dom na wodzie. Budynek opiera się na dwóch brzegach Grube, najstarszego kanału w Niemczech.

UNESCO chroni także starówkę w Stralsund. Tutejszy ratusz to jeden z bardziej osobliwych przykładów gotyku północnych Niemiec. Spacerując po wąskich, średniowiecznych uliczkach, dojdziemy do Niemieckiego Muzeum Morskiego i Ozeanarium, największego w Europie Północnej, które prezentuje faunę Morza Bałtyckiego i mórz północnych.

Stralsund to brama do Rugii, wyspy z 574-kilometrową linią brzegową. Ścieżka z Sassnitz do Lohme gwarantuje niezapomniany widok na kredowe wybrzeże oraz Bałtyk. Warto też wybrać się na spacer w okolicy gminy Lietzow, położonej na wąskim cyplu między dwoma zatokami.

Podróżując dalej na zachód, nie można nie zajrzeć do Lubeki, miasta z ponad 800-letnią tradycją. Symbolem "królowej Hanzy" jest imponująca gotycka Brama Holsztyńska, jedna z dwóch istniejących bram miejskich. W jej wnętrzu zorganizowano wystawę "The power of trade", na której można zobaczyć historyczne modele statków, zbroje, broń czy dokumenty handlowe. Nieopodal swoją siedzibę ma Informacja Turystyczna. Z kawiarnianego tarasu rozpościera się piękny widok na ten słynny punkt orientacyjny Lubeki.

W panoramie Starego Miasta, wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO, wyróżnia się siedem iglic należących do pięciu gotyckich kościołów: Najświętszej Marii Panny, katedralnego, św. Piotra, św. Jakuba i św. Idziego. Olbrzymie wieże z czerwonej cegły wznoszą się nad dachami średniowiecznych domów. Zapierający dech widok na starówkę rozciąga się z 50-metrowej platformy widokowej kościoła św. Piotra. Przy dobrej widoczności widać stąd nawet Bałtyk.

Żelaznym punktem każdego planu zwiedzania Lubeki powinno być także Europejskie Muzeum Hanzy z imponującym zbiorem dioram i oryginalnych przedmiotów, a także stanowiskami interaktywnymi. Tu stajemy się świadkami negocjacji, ataków piratów, bojkotów handlowych czy wojen. Tu ożywa historia Europy.

Odbijając na północ, koniecznie trzeba dotrzeć do pozostałych miast kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn. Z położonego nad Morzem Północnym Husum doskonale widać Morze Wattowe, wielkie równiny odsłaniające się podczas odpływu. Spacerowanie po dnie morza jest wielką atrakcją. Niekończącą się plażę nad Morzem Wattowym znajdziemy także w nadmorskim kurorcie St. Peter-Ording.

Moin Moin!

tak witają się mieszańcy Hamburga

A może chcecie poczuć skandynawski klimat, nie będąc w Skandynawii? Zajrzyjcie do Flensburga, miasta portowego, położonego tuż przy granicy z Danią. Po spacerze urokliwymi uliczkami starówki warto odpocząć na plaży Solitüde. Z kolei w założonym przez holenderskich osadników Fredrichstadt znajdziemy typowe holenderskie domy, a także kościół Remonstrantów, jedyny poza Holandią.

Stolicą i największym miastem w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn jest Kilonia. Całymi dniami można tu wdychać świeżą morską bryzę i podziwiać wielkie statki wycieczkowe.

Szukacie idealnych miejsc dla rodzin? Odwiedźcie Büsum z piękną laguną, Friedrichskoog z fokarium oraz położony bezpośrednio nad morzem park rozrywki Hansa-Park w Sierksdorf. Na 46 ha znajduje się 12 krain tematycznych i 125 najróżniejszych atrakcji. Tu słowo "nuda" nie istnieje.

Opuszczając gościnny Szlezwik-Holsztyn, warto zatrzymać się na dłużej w Hamburgu, jednym z największych portów i jednym z najbardziej zielonych miast na świecie. Co ciekawe, w Hamburgu znajduje się 2400 mostów, więcej niż w Wenecji, Londynie i Amsterdamie razem wziętych.

Serce miasta to dwa sztuczne jeziora: Binnenalster oraz Aussenalster (164 ha powierzchni). Wokół akwenów funkcjonują najdroższe hotele, najważniejsze konsulaty, banki, liczne sklepy, butiki, restauracje, pasaże i deptaki. Aussenalster to raj dla miłośników kajaków, żaglówek i rejsów statkiem.

Równie interesujące jest Miasto Spichlerzy (Speicherstadt), największy na świecie kompleks magazynów z czerwonej cegły w stylu neogotyckim. Budynki stoją na tysiącach dębowych pali. Każdy ma dwa wejścia, od strony ulicy i kanału. Powierzchnia użytkowa to ponad 300 tys. m kw.

Ze Speicherstadt sąsiaduje nowoczesna dzielnica Hafen City, największy w Europie projekt urbanistyczny. Jej symbolem jest Elbphilharmonie, budynek filharmonii z trzech stron otoczony wodami Łaby. Umieszczona na ceglanym fundamencie magazynu szklana konstrukcja wznosi się na 110 metrów. Na wysokości 37 metrów znajduje się platforma widokowa, na którą prowadzą ruchome schody. Rozciąga się z niej oszałamiająca panorama miasta i portu.

Niedaleko Hamburga, w Dolnej Saksonii, rozciąga się park przyrody Pustać Lüneburska (Lüneburger Heide), największe w Europie Środkowej wrzosowisko, które zakwita w sierpniu i wrześniu. Ogromne pola wrzosów najlepiej widać ze wzniesienia Wilseder Berg (169,2 m n.p.m.).

Dolna Saksonia słynie również z miast, w których dominuje zabudowa wykorzystująca specjalną konstrukcję, tzw. mur pruski. Jednym z nich jest Wolfenbüttel, w którym można się doliczyć aż 600. tego rodzaju budynków. Co ciekawe, tu też produkowany jest słynny ziołowy likier – Jägermeister.

Nie bądź osłem!

Dotykanie przednich nóg osła muzykanta przynosi szczęście. Należy jednak złapać za obie kończyny. Na pocierających jedno kopyto miejscowi reagują powiedzeniem: "Jeden osioł ściska dłoń drugiemu". I jeszcze jedno – chcesz, by muzykanci zagrali? Znajdź skrzynkę w płycie rynku i wrzuć monetę! / Fot. WFB / Jonas Ginter

W Wolfenbüttel działa także Herzog August Bibliothek, jedna z najstarszych bibliotek na świecie, założona w 1572 roku. Miejsce to słynie ze wspaniałej kolekcji średniowiecznych i renesansowych ksiąg. W bibliotecznych zbiorach znajduje się około miliona wolumenów, a największym skarbem są średniowieczne ewangelie Henryka Lwa.

I jeszcze jeden przystanek podczas spaceru po mieście – barokowy Pałac Wolfenbüttel, dawna rezydencja książąt Brunszwiku i Lüneburga. Bywali tu m.in. Jerzy I, późniejszy król Wielkiej Brytanii, car Piotr Wielki czy król pruski Fryderyk Wilhelm I. Książęce apartamenty można oczywiście zwiedzać.

"Chodź z nami do Bremy!" – zachęcają bohaterowie baśni braci Grimm. Dlaczego nie? Odlany z brązu przez Gerharda Marcksa w 1953 roku pomnik Muzykantów z Bremy dziś jest dumą tego miasta.

Pomnik słynnych muzykantów znajduje się obok ratusza i kamiennej postaci Rolanda. Oba obiekty są chronione przez UNESCO. Średniowieczny ratusz, datowany na lata 1405–1410, przetrwał do dziś w pierwotnym stanie, zyskując dwa wieki później pełną przepychu renesansową fasadę.

Wewnątrz znajduje się m.in. Sala Górna ze zwisającymi u sufitu XVI- i XVII-wiecznymi modelami okrętów, a w ratuszowej piwnicy – najstarsza w Niemczech beczka z winem Rüdesheim z 1635 roku. W podziemiach działa Bremer Ratskeller, jedna z najsłynniejszych europejskich winiarni. Wina – w karcie jest ich aż 650 – serwuje się tu od 1405 roku.

Do absolutnego „must see” w Bremie należy również Schlachte, promenada wzdłuż rzeki Wezery z mnóstwem restauracji i ogródków piwnych, rzecznymi łodziami i pchlim targiem. Stąd można odopłynąć do nadmorskiego Bremerhaven.

Nie można też wyjechać z Bremy bez spaceru po najstarszej dzielnicy miasta – Schnoor, labiryncie uliczek, przy których stoją XV- i XVII-wieczne budynki z muru pruskiego.

Gotowi na odkrywanie nowych szlaków?

Fot. główna: TMV/Tiemann

 

Meklemburgia-Pomorze Przednie. Zobaczyć to, co widział Caspar David Friedrich

Dzieła Caspara Davida Friedricha – najsłynniejszego malarza niemieckiego romantyzmu – fascynują do dzisiaj. Przede wszystkim w jego rodzinnym regionie, na Pomorzu Przednim. Pra-pra-pra-prasiostrzenica ruszyła śladami geniusza malarstwa i odwiedziła miejsca, w których powstały niektóre z jego obrazów.

Czytaj więcej
quiz
 

Największe skarby i tradycyjna kuchnia. Sprawdź, co wiesz o północnych Niemczech

Kraje związkowe północnych Niemiec nie należą do najbardziej oczywistych kierunków turystycznych. A powinny! Tu jest wszystko, czego nam potrzeba: nadbrzeżna przyroda, interesująca historia i doskonała kuchnia.

Czytaj więcej
 

Weekend muzeów w Szlezwiku

Od średniowiecznej osady Wikingów po największy na świecie globus i najdalsze zakątki kosmosu – a to wszystko w małej odległości od niewielkiego Szlezwiku-Holsztynu. To świetny (i tak nieoczywisty) pomysł na przedłużony weekend.

Czytaj więcej

Spacerem po dnie morza. Ścieżką rowerową przez Szlezwik-Holsztyn

S zlezwik-Holsztyn to najbardziej na północ wysunięty kraj związkowy Niemiec. Niezwykle zróżnicowany pod względem krajobrazu, a przez to bardzo atrakcyjny turystycznie. Zachwyca szerokimi piaszczystymi plażami, dziewiczą naturą i miejscową kuchnią. To idealna propozycja dla osób lubiących krótkie wycieczki z dala od wielkich metropolii i obcowanie z morskim klimatem.

Szlezwik-Holsztyn obfituje w zatoki, klify, jeziora polodowcowe i niewielkie wzniesienia. Unikatową cechą landu jest też to, że ma dostęp do dwóch mórz (Bałtyckiego i Północnego), których wybrzeża mają zupełnie inny charakter. Na terenie landu znajdują się liczne rezerwaty i parki narodowe, miasta słyną natomiast z żeglarskiej atmosfery i wspaniałej architektury. Stolicą landu Szlezwik-Holsztyn jest miasto Kilonia – jeden z największych portów na Bałtyku i w Niemczech. Drugi co do wielkości ośrodek to Lubeka z zachwycającą zabytkową starówką, wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pomiędzy wszystkimi atrakcjami wije się rozbudowana sieć ścieżek rowerowych.

A to ciekawe...

Morze Wattowe to morze tylko z nazwy. W rzeczywistości to unikatowy na skalę światową płaski teren wodno-błotny. / Fot. David Burghardt

  • Długość trasy: ok. 39 km
  • Przystanki: Muzeum Podróży Morskich w Husum – Sankt Peter Ording

Husum to kameralne miasteczko leżące na wybrzeżu Morza Północnego. Znajduje się tu niewielki rynek otoczony ładnie odnowionymi domami, kilka wąskich, urokliwych uliczek, port i Muzeum Podróży Morskich. Największą atrakcję miasta stanowi jednak to, że mieści się ono tuż przy Morzu Wattowym, położonym pomiędzy kontynentem a łańcuchem Wysp Fryzyjskich.

Nazwa "morze" może być nieco myląca – tak naprawdę to unikatowy na skalę światową płaski teren wodno-błotny. Nie można tu pływać, prawdziwą atrakcją jest za to brodzenie po morskim dnie, odsłanianym w cyklu przypływów i odpływów. Najlepiej oczywiście podziwiać Morze Wattowe z bliska, boso, koniecznie pilnując godziny przypływu. Błotnisty grunt za chwilę może bowiem znaleźć się pod wodą. Obszar odsłonięty po odpływach ma w niektórych miejscach nawet kilka kilometrów szerokości. Teren ten, dzięki swojej bioróżnorodności, został objęty ochroną i wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Na desce

W kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn nie sposób się nudzić. Liczne jeziora zachęcają do uprawiania sportów wodnych, wśród których szczególnie modna w ostatnim czasie jest deska SUP. / Fot. www.ostsee-schleswig-holstein.de / Oliver Franke

I na rowerze

Kilometry pięknych i doskonale przygotowanych tras wzdłuż linii brzegowej i wokół jezior – tak najkrócej można zachęcić cyklistów do odwiedzin w tym wyjątkowym regionie. / Fot. www.ostsee-schleswig-holstein.de / Oliver Franke

Z Husum warto wybrać się rowerem do Sankt Peter Ording. Trasa liczy ok. 40 km, a jej pokonanie zajmuje mniej więcej 2 godz. W tym popularnym nadmorskim kurorcie także można podziwiać niekończące się plaże nad Morzem Wattowym. Miejscowość pełni rolę uzdrowiska – znajdują się tu złoża siarki. Poza plażą w Sankt Peter Ording warto zobaczyć także latarnię morską St. Peter-Böhl oraz wybrać się do Muzeum Bursztynu Morza Północnego.

Jeśli masz nieco więcej czasu, nic nie stoi na przeszkodzie, by kontynuować wycieczkę. Dobrym pomysłem jest przenocowanie w Sankt Peter Ording, a rano wyruszenie rowerami do oddalonego o 35 km Büsum, które wyróżnia się piękną laguną. Nawet podczas brzydkiej pogody można tu pluskać się w wodzie, niedawno otwarto bowiem w Büsum nowoczesny basen ze sztuczną falą i zjeżdżalnią o długości 110 m.

  • Długość trasy: ok. 11 km
  • Przystanki: Kościół św. Mikołaja we Flensburgu – Zamek w Glücksburgu

Wartym odwiedzenia miejscem jest także Flensburg – trzecie co do wielkości miasto w kraju związkowym. Jeszcze nieco ponad 100 lat temu należało do Danii, jednak po 1920 r. na mocy referendum przeprowadzonego wśród mieszkańców stało się częścią Niemiec. Miasto znajduje się nad brzegiem głębokiej bałtyckiej zatoki Flensburger Förde, nic więc dziwnego, że jednym z ulubionych miejsc rekreacyjnych mieszkańców i turystów jest szeroka plaża. We Flensburgu czeka nas jednak o wiele więcej atrakcji.

Jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów w mieście jest kościół św. Mikołaja z 90-metrową gotycką wieżą. Świątynia robi wrażenie z zewnątrz, ale warto zajrzeć także do jej wnętrza, by zobaczyć monumentalne, późnorenesansowe organy będące dziełem wybitnego niderlandzkiego artysty Nicolasa Maassa. Trudno pominąć też Nordertor, czyli XVI-wieczną bramę miejską, która dziś stanowi jeden z symboli miasta (widnieje na większości pocztówek i pamiątkowych magnesach), czy słynny posąg lwa z Idstedt, pierwotnie upamiętniającego wielką bitwę, a obecnie postrzeganego jako symbol przyjaźni niemiecko-duńskiej. We Flensburgu działa ponadto kilka godnych uwagi muzeów: Naturwissenschaftliches Museum (Muzeum Historii Naturalnej), Schifffahrtsmuseum (ekspozycja obejmuje dawne łodzie i ekwipunek marynarzy) czy Braasch Rum Factory Museum (poświęcone produkcji i spożywaniu rumu).

Czy wiesz, że...?

Pokaźną kolekcję rumu można odkryć w Braasch Rum Factory Museum we Flensburgu. / Fot. sh-tourismus.de

Tylko 10 km od Flensburga znajduje się kolejne warte odwiedzenia miasto – Glücksburg. Prowadząca do niego trasa jest bardzo przyjemna, wiedzie bowiem wzdłuż morskiego brzegu, a miejscami bardzo się do niego zbliża. Po drodze mija się kilka malowniczych jezior.

Glücksburg słynie z górującego nad miastem XVI-wiecznego zamku, który dał nazwę miejscowości. Glücksburg oznacza "szczęśliwy zamek" i pochodzi od motta księcia Jana Młodszego, dla którego została wzniesiona budowla: "Bóg daje szczęście wraz z pokojem". Zamek przez długi czas był siedzibą rodu Szlezwik-Holsztyn-Sonderburg-Glücksburg, obecnie pełni funkcję muzeum.

  • Długość trasy: ok. 40 km
  • Przystanki: wokół jeziora Großer Plöner See: Plön stacja kolejowa – Bosau Badestelle – Inseln im Großen Plöner See – zamek w Plön – Plön stacja kolejowa

Szlezwik-Holsztyn to raj dla miłośników sportów wodnych. W Szwajcarii Holsztyńskiej i regionie Lauenburg nie brakuje jezior, które można przemierzać kajakiem, na desce surfingowej lub desce SUP. Idealnym punktem wypadowym, zarówno dla osób, które planują oddać się wodnemu szaleństwu, jak i dla tych, które chcą po prostu podziwiać jeziora z roweru – jest miasto Plön.

Miejscowość ta jest dosłownie otoczona przez jeziora, z których największe to Großer Plöner See. Malownicze położenie sprawia, że aż chce się przemierzyć okolicę na rowerze – każde jezioro z osobna. Ukształtowanie terenu pozwala na planowanie wycieczek różnej długości. W przerwie od jazdy i podziwiania krajobrazu można też zajrzeć do położonego na wzgórzu zamku. Obiekt tylko w ograniczonym stopniu jest udostępniony do zwiedzania, ponieważ mieści się w nim centrum szkoleniowe dla optyków.

Fot. główna: sh-tourismus.de MOCANOX

Fot. na infografice: AdobeStock

 

Poza utartymi szlakami. Odkryj nieznaną stronę północnych Niemiec

Poznawanie Hanoweru przez pryzmat jego murali, spływ rzeką Pianą, choć wciąż wzdłuż wybrzeża Bałtyku, a może spacer na zapleczu lubeckiej starówki? Północne Niemcy kryją wiele tajemnic i ciekawych historii. Warto je poznać, zbaczając z tradycyjnych szlaków.

Czytaj więcej
 

Szlezwik-Holsztyn. Idealne miejsce na przyjemny urlop

Świeże powietrze, przyroda, malownicze nadmorskie miejscowości, świetne jedzenie i mieszkańcy, którzy nie mogą doczekać się gości.

Czytaj więcej
 

Lubeka. W fascynującym świecie kupców

To tu przez pół wieku biło handlowe serce średniowiecznej Europy, tu toczyły się najważniejsze negocjacje i walki z piratami. Tu też żyło i tworzyło trzech noblistów. A 200 lat temu powstały pierwsze marcepanowe specjały. Czy trzeba lepszej rekomendacji, by odwiedzić Lubekę?

Czytaj więcej
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.