Niemcy Północne - poznaj nieznane.

Wszystkie artykuły

Odkryj zielony puls miasta. Czas na rowerowy Hamburg

D rugie co do wielkości miasto w Niemczech, Hamburg, jest nie tylko pełne nowoczesnych atrakcji, ale także zabytków świadczących o jego wielowiekowej historii. Choć wielu osobom kojarzy się przede wszystkim z ogromnym portem, to nie brakuje tu również muzeów oraz zielonych terenów rekreacyjnych. Sprawia to, że Hamburg jest atrakcyjnym celem wycieczek, zarówno weekendowych city breaków, jak i dłuższych pobytów w rytmie slow.

Piaszczyste plaże nad Łabą, tereny piknikowe nad wodą i zielone lasy rozsiane po całym Hamburgu sprzyjają niespiesznemu zwiedzaniu miasta. Niezależnie od tego, czy jest to romantyczna wycieczka we dwoje, dłuższa wyprawa z rodziną czy krótki city break z przyjaciółmi – Hamburg dostarczy wielu zachwytów. Coś dla siebie znajdą tu zarówno miłośnicy typowo miejskiego życia, jak i entuzjaści podróżowania blisko natury.

70 tys.

osób tygodniowo odwiedza słynny targ rybny w Altonie. / Fot. AdobeStock

  • Długość trasy: ok. 10 km
  • Przystanki: Ratusz – Kennedybrüke – Hotel Atlantic – Park Alsterwiese Schwanenwik – Kawiarnia Alsterperle – Alsterpark z przeprawą promową – Punkt widokowy Alsterufer – Ratusz

Hamburg to jedno z najbardziej zielonych miast na świecie, a w jego sercu położone są dwa sztuczne jeziora, utworzone na rzece Alster. Jedno z nich to Aussenalster – ma 164 ha powierzchni i średnio 2,5 m głębokości, a wokół jego brzegów tętni życie towarzyskie Hamburga. To właśnie tu działają najdroższe hotele (w tym pięciogwiazdkowy hotel Atlantic), konsulaty, banki, butiki i restauracje. Okolica spodoba się zarówno rowerzystom, jak i miłośnikom długich spacerów. To jednocześnie idealne miejsce na romantyczną randkę lub relaksujący piknik.

Jezioro oraz przylegający do niego teren to też raj dla miłośników sportów. Tłumnie przybywają tu kajakarze i żeglarze. Można tu też popływać na rowerze wodnym.

Nad jeziorem

Rowerowa wyprawa wokół jeziora Alster to doskonały pomysł na pełen relaksu dzień w Hamburgu. Cała trasa liczy ok. 11 km i jest łatwa. / Fot. Christian Spahrbier

I nad rzeką

Doskonale odpoczywa się też nad Łabą, w dzielnicy Altona czy jej malowniczej części – Blankenese. Z centrum warto się tu wybrać rowerem, trasa wiedze wzdłuż rzeki. / Fot. Lisa Knauer

  • Długość trasy: ok. 13 km
  • Przystanki: Ratusz – Altonaer Balkon – Övelgönne – Strandperle – Ratusz

Tym razem wyruszamy rowerem w stronę tętniących życiem dzielnic Altona i Ottensen. To świetna okazja, by poznać różne oblicza miasta – zarówno te bliskie naturze, jak i bardziej ruchliwe i zurbanizowane.

Wielką atrakcją dzielnicy Altona jest park Altonaer Balkon nad rzeką Łabą. Jest położony na wysokości ok. 27 m, nic więc dziwnego, że to właśnie stąd rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na most Köhlbrand oraz port i przybijające do niego statki. W pobliżu punktu widokowego znajdują się liczne okazałe dwory i wille, które obecnie są głównie siedzibami firm, urzędów, konsulatów i restauracji. Plaża miejska zaczyna się przy terminalu promowym Övelgönne. To właśnie tu czas spędza wielu mieszkańców Hamburga i turystów odwiedzających to hanzeatyckie miasto – spacerując lub opalając się. Koniecznie trzeba zaplanować przystanek w lokalu „Strandperle” – to najmodniejsze miejsce nad Łabą! Ze stopami zanurzonymi w piasku można tu rozkoszować się dobrym jedzeniem i niepowtarzalnymi widokami.

Częścią Altony jest także eleganckie i urokliwe Blankenese, dawna wioska rybacka, położona nad Łabą. Warto tu zajrzeć, by zobaczyć przedwojenne wille z muru pruskiego. Wiele z nich sąsiaduje ze schodami prowadzącymi na szczyt wzgórza Süllberg, na którym znajdują się restauracje z pięknym widokiem na Łabę.

  • Długość trasy: ok. 9 km
  • Przystanki: Ratusz – Kościół św. Michała – Speicherstadt – Miniatur Wunderland – Elbphilharmonie – HafenCity Aussichtspunkt – Międzynarodowe Muzeum Morskie – Ratusz

Czy wiesz, że...?

Speicherstadt to największy na świecie kompleks magazynów z czerwonej cegły w stylu neogotyckim. / Fot. AdobeStock

Najważniejszym miejscem w Hamburgu jest bez wątpienia port, jeden z największych na świecie. Jego wyjątkowość tkwi jednak nie tylko w rozmiarze i przepustowości, lecz także w tym, że leży nie na wybrzeżu, a u ujścia rzeki Łaby. Do morskiego brzegu jest stąd ponad 120 km, ale dopływają tu nawet największe kontenerowce. Co roku przypływa tu ponad 13 tys. statków. Port bywa wręcz niekiedy nazywany bramą do świata.

Port, biegnąca przy nim promenada i cumujące statki, zarówno te współczesne, jak i historyczne, to atrakcja sama w sobie. Na tym jednak nie koniec. Warto również zwiedzić okolice portu. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się Miasto Spichlerzy (Speicherstadt), czyli największy na świecie kompleks magazynów z czerwonej cegły w stylu neogotyckim. Budynki te liczą ponad 100 lat, a ich wyjątkowość sprawiła, że cały teren został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dawniej służyły do przechowywania zboża, przypraw, kawy i herbaty oraz tytoniu, dziś mieszczą się tu muzea, galerie i biura. W jednym ze spichlerzy znajduje się Miniatur Wunderland, czyli największa na świecie makieta kolejowa i architektoniczna. Tuż obok mieści się również Hamburg Dungeon, w którym można lepiej poznać mroczną stronę historii miasta – z uwzględnieniem wielkiego pożaru, przesłuchania inkwizycji czy epidemii cholery. Interesującym miejscem jest także Automuseum Prototyp – obowiązkowy punkt dla fanów motoryzacji!

Ze Speicherstadt sąsiaduje nowoczesna dzielnica HafenCity. Na terenach poprzemysłowych powstał imponujący projekt urbanistyczny, podzielony na kwartały o określonych funkcjach. Znakiem rozpoznawczym Hamburga jest Elbphilharmonie (filharmonia) z imponującą fasadą i nowoczesną akustyką. Na szczycie dawnego magazynu umiejscowiono połyskującą konstrukcję, która może budzić skojarzenia z morską falą lub podniesionym żaglem. Warto zajrzeć też do Międzynarodowego Muzeum Morskiego (ekspozycja obejmuje 3000 lat historii żeglugi na świecie).

Niedaleko portu znajduje się kościół św. Michała. Dzięki swojej 132-metrowej wieży świątynia góruje nad innymi zabudowaniami i jest widoczna z daleka. Dawniej wieża ta stanowiła ważny punkt orientacyjny dla żeglarzy, dziś znajduje się tu platforma widokowa. Kościół słynie z największego zegara wieżowego w Niemczech i jednych z największych organów w kraju.

Fot. główna: Sascha B.Hamburg.marketing.de

Fot. na infografice: AdobeStock

 

Dolna Saksonia – majówka, która spełni wszystkie oczekiwania

Niemiecki land, który jest chyba najbardziej charakterystyczny dla tego kraju. Można tu wypocząć nad morzem i w górach. Znajdzie się coś dla aktywnych (13 tys. km szlaków rowerowych, sporty wodne czy piesze wędrówki), jak i dla tych, którzy pragną relaksu na łonie natury.

Czytaj więcej
 

Poza utartymi szlakami. Odkryj nieznaną stronę północnych Niemiec

Poznawanie Hanoweru przez pryzmat jego murali, spływ rzeką Pianą, choć wciąż wzdłuż wybrzeża Bałtyku, a może spacer na zapleczu lubeckiej starówki? Północne Niemcy kryją wiele tajemnic i ciekawych historii. Warto je poznać, zbaczając z tradycyjnych szlaków.

Czytaj więcej
 

Lubeka. Woda to eliksir życia tego miasta

Lubeckie Stare Miasto, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1987 roku, opływają rzeki Trave i Wakenitz. Niezależnie od tego, czy chodzi o aktywny wypoczynek na desce SUP, czy o relaksującą wycieczkę na jednej z jednostek pływających, okrążających starówkę – każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Czytaj więcej

Tron króla i muzykanci. Największe atrakcje północnych Niemiec

H anzeatyckie miasta z labiryntem średniowiecznych uliczek, ratuszami, ceglanymi katedrami i spichlerzami? A może kilometry dróg rowerowych i ścieżek spacerowych wzdłuż morza, a nawet po jego dnie? Północne Niemcy mają tak wiele do zaoferowania turystom, że największym problemem jest to, czego nie zobaczyć.
    Propozycja trasy weekendowej:
  • Przystanki: Sasnitz – Stralsund – Wismar – Schwerin
  • Długość trasy: 241 km (między przystankami: 51,9 km – 157 km – 32,1 km)
    Propozycja trasy tygodniowej lub dłuższej:
  • Przystanki: Rugia – Wismar – Schwerin – Lubeka – Husum – St. Peter Ording – Hamburg – Lüneburg – Wolfenbüttel – Brema
  • Długość trasy: 1000 km (między przystankami: 179 km – 32 km – 68 km – 160 km – 43 km – 141 km – 56 km – 134 km – 188 km)

Lubeka, Brema, Hamburg, Meklemburgia-Pomorze Przednie, Dolna Saksonia oraz Szlezwik-Holsztyn – tu każdy znajdzie coś interesującego. Ci, którzy wolą aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu, mogą przemierzać ścieżki nad Morzem Bałtyckim i Morzem Północnym. Z kolei ci, którzy nie stronią od zgiełku, doskonale odnajdą się w średniowiecznych miastach, w których wciąż unosi się duch Hanzy, potężnej organizacji handlowej, zrzeszającej miasta kupieckie północnej Europy.

Czy wiesz że... ?

Wielka sala koncertowa Elbphilharmonie, mogąca pomieścić 2100 osób, znajduje się między 12. a 16. piętrem, na wysokości kilkudziesięciu metrów! / Fot. www.instagram.comsasha B Hamburg

Tuż za polską granicą rozciąga się Meklemburgia-Pomorze Przednie. O bogatej historii książąt Meklemburgii przypomina ponad 2000 zamków i dworów. Wśród nich Zamek Schwerin, jedna z piękniejszych neorenesansowych rezydencji, zbudowana na wyspie na jeziorze Schwerin i otoczona ogrodem w stylu angielskim. Wnętrza kryją Muzeum Pałacowe. Nad akwenem góruje także Zamek Wiligrad.

Niespełna 40 km na północ położony jest Wismar, którego historyczne centrum wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Nad miastem górują wieże trzech kościołów: św. Jerzego, Bazyliki Mariackiej i św. Mikołaja. Jedną z atrakcji miasta jest dom na wodzie. Budynek opiera się na dwóch brzegach Grube, najstarszego kanału w Niemczech.

UNESCO chroni także starówkę w Stralsund. Tutejszy ratusz to jeden z bardziej osobliwych przykładów gotyku północnych Niemiec. Spacerując po wąskich, średniowiecznych uliczkach, dojdziemy do Niemieckiego Muzeum Morskiego i Ozeanarium, największego w Europie Północnej, które prezentuje faunę Morza Bałtyckiego i mórz północnych.

Stralsund to brama do Rugii, wyspy z 574-kilometrową linią brzegową. Ścieżka z Sassnitz do Lohme gwarantuje niezapomniany widok na kredowe wybrzeże oraz Bałtyk. Warto też wybrać się na spacer w okolicy gminy Lietzow, położonej na wąskim cyplu między dwoma zatokami.

Podróżując dalej na zachód, nie można nie zajrzeć do Lubeki, miasta z ponad 800-letnią tradycją. Symbolem "królowej Hanzy" jest imponująca gotycka Brama Holsztyńska, jedna z dwóch istniejących bram miejskich. W jej wnętrzu zorganizowano wystawę "The power of trade", na której można zobaczyć historyczne modele statków, zbroje, broń czy dokumenty handlowe. Nieopodal swoją siedzibę ma Informacja Turystyczna. Z kawiarnianego tarasu rozpościera się piękny widok na ten słynny punkt orientacyjny Lubeki.

W panoramie Starego Miasta, wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO, wyróżnia się siedem iglic należących do pięciu gotyckich kościołów: Najświętszej Marii Panny, katedralnego, św. Piotra, św. Jakuba i św. Idziego. Olbrzymie wieże z czerwonej cegły wznoszą się nad dachami średniowiecznych domów. Zapierający dech widok na starówkę rozciąga się z 50-metrowej platformy widokowej kościoła św. Piotra. Przy dobrej widoczności widać stąd nawet Bałtyk.

Żelaznym punktem każdego planu zwiedzania Lubeki powinno być także Europejskie Muzeum Hanzy z imponującym zbiorem dioram i oryginalnych przedmiotów, a także stanowiskami interaktywnymi. Tu stajemy się świadkami negocjacji, ataków piratów, bojkotów handlowych czy wojen. Tu ożywa historia Europy.

Odbijając na północ, koniecznie trzeba dotrzeć do pozostałych miast kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn. Z położonego nad Morzem Północnym Husum doskonale widać Morze Wattowe, wielkie równiny odsłaniające się podczas odpływu. Spacerowanie po dnie morza jest wielką atrakcją. Niekończącą się plażę nad Morzem Wattowym znajdziemy także w nadmorskim kurorcie St. Peter-Ording.

Moin Moin!

tak witają się mieszańcy Hamburga

A może chcecie poczuć skandynawski klimat, nie będąc w Skandynawii? Zajrzyjcie do Flensburga, miasta portowego, położonego tuż przy granicy z Danią. Po spacerze urokliwymi uliczkami starówki warto odpocząć na plaży Solitüde. Z kolei w założonym przez holenderskich osadników Fredrichstadt znajdziemy typowe holenderskie domy, a także kościół Remonstrantów, jedyny poza Holandią.

Stolicą i największym miastem w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn jest Kilonia. Całymi dniami można tu wdychać świeżą morską bryzę i podziwiać wielkie statki wycieczkowe.

Szukacie idealnych miejsc dla rodzin? Odwiedźcie Büsum z piękną laguną, Friedrichskoog z fokarium oraz położony bezpośrednio nad morzem park rozrywki Hansa-Park w Sierksdorf. Na 46 ha znajduje się 12 krain tematycznych i 125 najróżniejszych atrakcji. Tu słowo "nuda" nie istnieje.

Opuszczając gościnny Szlezwik-Holsztyn, warto zatrzymać się na dłużej w Hamburgu, jednym z największych portów i jednym z najbardziej zielonych miast na świecie. Co ciekawe, w Hamburgu znajduje się 2400 mostów, więcej niż w Wenecji, Londynie i Amsterdamie razem wziętych.

Serce miasta to dwa sztuczne jeziora: Binnenalster oraz Aussenalster (164 ha powierzchni). Wokół akwenów funkcjonują najdroższe hotele, najważniejsze konsulaty, banki, liczne sklepy, butiki, restauracje, pasaże i deptaki. Aussenalster to raj dla miłośników kajaków, żaglówek i rejsów statkiem.

Równie interesujące jest Miasto Spichlerzy (Speicherstadt), największy na świecie kompleks magazynów z czerwonej cegły w stylu neogotyckim. Budynki stoją na tysiącach dębowych pali. Każdy ma dwa wejścia, od strony ulicy i kanału. Powierzchnia użytkowa to ponad 300 tys. m kw.

Ze Speicherstadt sąsiaduje nowoczesna dzielnica Hafen City, największy w Europie projekt urbanistyczny. Jej symbolem jest Elbphilharmonie, budynek filharmonii z trzech stron otoczony wodami Łaby. Umieszczona na ceglanym fundamencie magazynu szklana konstrukcja wznosi się na 110 metrów. Na wysokości 37 metrów znajduje się platforma widokowa, na którą prowadzą ruchome schody. Rozciąga się z niej oszałamiająca panorama miasta i portu.

Niedaleko Hamburga, w Dolnej Saksonii, rozciąga się park przyrody Pustać Lüneburska (Lüneburger Heide), największe w Europie Środkowej wrzosowisko, które zakwita w sierpniu i wrześniu. Ogromne pola wrzosów najlepiej widać ze wzniesienia Wilseder Berg (169,2 m n.p.m.).

Dolna Saksonia słynie również z miast, w których dominuje zabudowa wykorzystująca specjalną konstrukcję, tzw. mur pruski. Jednym z nich jest Wolfenbüttel, w którym można się doliczyć aż 600. tego rodzaju budynków. Co ciekawe, tu też produkowany jest słynny ziołowy likier – Jägermeister.

Nie bądź osłem!

Dotykanie przednich nóg osła muzykanta przynosi szczęście. Należy jednak złapać za obie kończyny. Na pocierających jedno kopyto miejscowi reagują powiedzeniem: "Jeden osioł ściska dłoń drugiemu". I jeszcze jedno – chcesz, by muzykanci zagrali? Znajdź skrzynkę w płycie rynku i wrzuć monetę! / Fot. WFB / Jonas Ginter

W Wolfenbüttel działa także Herzog August Bibliothek, jedna z najstarszych bibliotek na świecie, założona w 1572 roku. Miejsce to słynie ze wspaniałej kolekcji średniowiecznych i renesansowych ksiąg. W bibliotecznych zbiorach znajduje się około miliona wolumenów, a największym skarbem są średniowieczne ewangelie Henryka Lwa.

I jeszcze jeden przystanek podczas spaceru po mieście – barokowy Pałac Wolfenbüttel, dawna rezydencja książąt Brunszwiku i Lüneburga. Bywali tu m.in. Jerzy I, późniejszy król Wielkiej Brytanii, car Piotr Wielki czy król pruski Fryderyk Wilhelm I. Książęce apartamenty można oczywiście zwiedzać.

"Chodź z nami do Bremy!" – zachęcają bohaterowie baśni braci Grimm. Dlaczego nie? Odlany z brązu przez Gerharda Marcksa w 1953 roku pomnik Muzykantów z Bremy dziś jest dumą tego miasta.

Pomnik słynnych muzykantów znajduje się obok ratusza i kamiennej postaci Rolanda. Oba obiekty są chronione przez UNESCO. Średniowieczny ratusz, datowany na lata 1405–1410, przetrwał do dziś w pierwotnym stanie, zyskując dwa wieki później pełną przepychu renesansową fasadę.

Wewnątrz znajduje się m.in. Sala Górna ze zwisającymi u sufitu XVI- i XVII-wiecznymi modelami okrętów, a w ratuszowej piwnicy – najstarsza w Niemczech beczka z winem Rüdesheim z 1635 roku. W podziemiach działa Bremer Ratskeller, jedna z najsłynniejszych europejskich winiarni. Wina – w karcie jest ich aż 650 – serwuje się tu od 1405 roku.

Do absolutnego „must see” w Bremie należy również Schlachte, promenada wzdłuż rzeki Wezery z mnóstwem restauracji i ogródków piwnych, rzecznymi łodziami i pchlim targiem. Stąd można odopłynąć do nadmorskiego Bremerhaven.

Nie można też wyjechać z Bremy bez spaceru po najstarszej dzielnicy miasta – Schnoor, labiryncie uliczek, przy których stoją XV- i XVII-wieczne budynki z muru pruskiego.

Gotowi na odkrywanie nowych szlaków?

Fot. główna: TMV/Tiemann

 

Rowerem przez Bremę

Brema uchodzi za jedno z najbardziej zielonych miast w Niemczech. Pełno tu ścieżek rowerowych, deptaków i terenów zielonych – aż chce się spędzać czas na świeżym powietrzu. Chętnie czynią to mieszkańcy Bremy, którzy praktykują tzw. um'n pudding, czyli spacery po okolicy. Spacery, które szybko mogą się zmienić w pełną atrakcji przejażdżkę rowerem.

Czytaj więcej
 

Szlezwik-Holsztyn. Idealne miejsce na przyjemny urlop

Świeże powietrze, przyroda, malownicze nadmorskie miejscowości, świetne jedzenie i mieszkańcy, którzy nie mogą doczekać się gości.

Czytaj więcej
 

Rowerem przez niemieckie wybrzeże

Białe klify opadające stromo do morza, portowy klimat hanzeatyckich miast, uzdrowiskowa architektura i słynne wiklinowe kosze na plażach. Tuż za zachodnią granicą Polski zaczyna się raj dla rowerzystów – setki kilometrów tras wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.

Czytaj więcej

Malownicza Lubeka. Stolica dawnej Hanzy i pysznego marcepanu

L eżące nad Zatoką Lubecką, w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn, miasto może się pochwalić nie tylko bogatą historią oraz piękną architekturą. To także miejsce, gdzie miłośnicy literatury i rozkoszy stołu znajdą coś dla siebie.

"Ljub" znaczy "lubić"

Swojsko brzmiąca nazwa nie jest przypadkowa. Aż do XII wieku okolice Lubeki zamieszkiwali głównie Słowianie i to im najprawdopodobniej miasto zawdzięcza swoje miano, pochodzące od słowa "ljub", czyli "lubić". Nazwa ta zresztą do dzisiaj jest bardzo aktualna.

Prawdziwy okres świetności Lubeka przeżywała od XIII do XV wieku, kiedy to była tzw. wolnym miastem z prawem do bicia własnej monety. Lubeka stała wówczas na czele tak zwanej Hanzy, a więc organizacji handlowej, zrzeszającej europejskie miasta leżące na terenach od dzisiejszej Holandii aż po Estonię (należały do niej m.in. Gdańsk i Elbląg). Członkowie Hanzy wspierali się nawzajem ekonomicznie i politycznie, dlatego dzisiaj uważa się ją za prekursorkę Unii Europejskiej.

Polecamy

Odwiedzając Lubekę, obowiązkowo trzeba spróbować lokalnego specjału – marcepanu. / Fot. Shutterstock

Dojazd i zwiedzanie

Dotarcie do Lubeki z Polski nie sprawi nam żadnych trudności. Np. ze Szczecina dojedziemy tam autem lub pociągiem w ok. 3,5 godziny. Osoby preferujące podróż samolotem mogą bez trudu kupić bilet na przelot do Hamburga. Ten ostatni dzieli od intersującego nas miasta zaledwie 45 minut jazdy pociągiem.

Lubeka nie jest miastem wielkim - ma dzisiaj nieco ponad 200 tys. mieszkańców. Wszystkie zabytki Starego Miasta są położone blisko siebie.

Nie tylko dla melomanów

W budynku Villa Eschenburg na terenie miasta znajduje się tak zwany Instytut Brahmsa. Zobaczymy tu pamiątki po wybitnym kompozytorze niemieckiego romantyzmu, Johannesie Brahmsie. / fot. LTM O. Malzahn

Chwila wypoczynku

Wiosną i latem możemy się wybrać do Travemünde w pobliżu Lubeki. Znajduje się tu piękna plaża oraz promenada, w sam raz na wakacyjny wypoczynek. W Travemünde zobaczymy także zabytkową latarnię morską z XVI wieku oraz żaglowiec Passat, pełniący obecnie rolę pływającego muzeum. / fot. Bernd Schmidt

Wspomnienie świetności

W czasach swojej największej potęgi Lubeka, zwana też Miastem Siedmiu Wież, mogła rzucić wyzwanie nawet potężnym królom Danii i Norwegii. Dopiero nowe odkrycia geograficzne w XVI wieku i złoto napływające z Ameryki doprowadziły do powolnego upadku Hanzy. Nie może więc dziwić, że właśnie średniowieczna architektura przypomina nam dziś o złotym okresie w dziejach Lubeki.

Zwiedzanie możemy zacząć od ratusza (Lübecker Rathaus). Budynek stanowi ciekawe połączenie architektury romańskiej ze strzelistym gotykiem i ozdobnymi elementami sztuki renesansowej. O kupieckiej przeszłości miasta przypomną nam także multimedialne wystawy Europejskiego Muzeum Hanzy, które znajduje się na terenie dawnego kompleksu zamkowego.

Będąc w pobliżu, zobaczmy także dawne spichlerze solne, gdzie przechowywano jeden z najcenniejszych towarów średniowiecznej Europy. Nieopodal owych budynków znajduje się potężna Brama Holsztyńska wraz z pozostałościami dawnych murów miejskich – dowód na to, jak pilnie mieszkańcy Lubeki strzegli swej wolności oraz majątku.

Spośród licznych obiektów sakralnych Lubeki warto odwiedzić zwłaszcza gotycki Kościół Mariacki. Jego budowa trwała sto lat (1250 - 1350 r.), a wieże mają ponad 120 m wysokości. Ten piękny obiekt został poważnie uszkodzony w trakcie ostatniej wojny, odbudowano go jednak z wielką dbałością o szczegóły. Pożoga wojenna oszczędziła z kolei Kościół św. Jakuba. Nazywany jest "świątynią marynistyczną", znajduje się tu bowiem kaplica Wittenkapelle poświęconą osobom, które straciły życie na morzu.

Nie tylko średniowiecze

Oprócz kupców, w swojej bogatej historii Lubeka była także miastem sławnych pisarzy oraz polityków. Urodził się tu zdobywca literackiej Nagrody Nobla w 1929 r., Tomasz Mann. Tzw. Dom Buddenbrooków w Lubece, nazwany tak na część jego powieści "Buddenbrookowie. Dzieje upadku rodziny", zawiera ekspozycję z pamiątkami po wybitnym prozaiku. W mieście znajdziemy również Dom Güntera Grassa z wystawą poświęconą życiu innego niemieckiego noblisty – autora "Blaszanego Bębenka". Wreszcie, w Lubece zobaczymy także Muzeum Willego Brandta, kanclerza RFN w latach 1969 - 1974 i laureata pokojowej Nagrody Nobla.

Po zwiedzaniu możemy usiąść w jednej z wielu restauracji i delektować się lokalnymi przysmakami. Jak wiele niemieckich miast, Lubeka oferuje gościom lokalne odmiany piwa oraz wędlin. Jednak największym okolicznym przysmakiem jest marcepan, którego mianem stolicy Lubeka się szczyci. Słodka masa cukiernicza utworzona z prażonych i zmielonych migdałów oraz cukru z dodatkiem olejku migdałowego powędrowała stąd do najodleglejszych zakątków Europy. Wiosną i latem wiele straganów z marcepanem znajdziemy w okolicach Bramy Holsztyńskiej.

Najpiękniejsze dziecko Lubeki

Kurort Travemünde, leżący w nadmorskiej dzielnicy Lubeki, ze swoją szeroką piaszczystą plażą i wodami Bałtyku jest atrakcyjny bez względu na porę roku. Wyobraźmy sobie rześką letnią noc, niczym niezmąconą ciszę i spokój a nad głową niebo pełne gwiazd, podziwiane z wygodnego kosza plażowego. Za dnia z kolei kuszą słoneczny tarasy Travemünder Beachlounge, skąd jak na dłoni widać wpływające do portu i wychodzące w morze łodzie, promy i statki-olbrzymy. To wszystko gwarantuje nam Travemünde.

Będąc tam nie można odpuścić też spaceru po zrekonstruowanych w ostatnim czasie, eleganckich deptakach Travepromenade i Priwallpromenade. Odkryjemy tu jedyną w swoim rodzaju mozaikę historycznej i nowoczesnej architektury nadmorskich kurortów oraz multum atrakcji, z których największą jest dostępny dla zwiedzających czteromasztowy żaglowiec "Passat" – symbol Travemünde.

W rytmie Travemünde

Choć czas się tu nie zatrzymał, pozostawił wiele widocznych śladów. Urokliwa starówka, zabytkowa latarnia morska i rybackie kutry są niemymi świadkami początków tej niezwykłej nadmorskiej miejscowości. Z kolei zbocza schodzące do morza, kręte ścieżki i bezkresne widoki – czterokilometrowej długości klif Brodtener Steilufer nad Zatoką Lubecką to uczta dla miłośników przyrody i wspaniały szlak spacerowy wzdłuż Morza Bałtyckiego.

Fot. główna: LTM

Fot. poniżej: lewa: Oliver Franke; prawa: LTM O.Malzahn

 

Aktywnie z rodziną. Weekend na niemieckim pomorzu

Blisko 2 tys. km wybrzeża, szerokie plaże, nadbałtyckie uzdrowiska, jeziora, liczne zamki oraz zabytkowe miasta chronione przez UNESCO. A wszystko to tuż za polską granicą.

Czytaj więcej
 

Rowerem przez niemieckie wybrzeże

Białe klify opadające stromo do morza, portowy klimat hanzeatyckich miast, uzdrowiskowa architektura i słynne wiklinowe kosze na plażach. Tuż za zachodnią granicą Polski zaczyna się raj dla rowerzystów – setki kilometrów tras wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.

Czytaj więcej
 

Rowerem przez Bremę

Brema uchodzi za jedno z najbardziej zielonych miast w Niemczech. Pełno tu ścieżek rowerowych, deptaków i terenów zielonych – aż chce się spędzać czas na świeżym powietrzu. Chętnie czynią to mieszkańcy Bremy, którzy praktykują tzw. um'n pudding, czyli spacery po okolicy. Spacery, które szybko mogą się zmienić w pełną atrakcji przejażdżkę rowerem.

Czytaj więcej
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.