Niemcy Północne - poznaj nieznane.

Wszystkie artykuły

Szlezwik-Holsztyn. Idealne miejsce na przyjemny urlop

Ś wieże powietrze, przyroda, malownicze nadmorskie miejscowości, świetne jedzenie i mieszkańcy, którzy nie mogą doczekać się gości.

Dla osób lubiących krótkie wycieczki z dala od wielkich metropolii, kraj związkowy Szlezwik-Holsztyn jest regionem, którą warto poznać. Na odkrycie czekają tu malownicze miasta i miasteczka z nadmorskim klimatem i atmosferą przesyconą historią. Kraina ta jawi się jako idealny cel dla miłośników różnorodności. Każde oczekiwanie może się spełnić – od spacerów romantycznymi alejkami kwiatowymi przez podziwianie skarbów sztuki i kultury po chłonięcie radosnego zgiełku wielkich wydarzeń. Zaletą są niewielkie odległości, w ciągu dnia można obejrzeć wschód słońca nad Morzem Bałtyckim, zwiedzić ciekawe miejsca wewnątrz landu, a wieczorem obserwować jak zapada zmrok, siedząc na plaży u wybrzeży Morza Północnego. Prawda, że to wiele atrakcji jak na jednodniową wycieczkę? Ale turyści z bardziej relaksacyjnym nastawieniem mogą odkrywać go powoli, ciesząc się wieloma ukrytymi skarbami, które każdy z regionów Szlezwiku-Holsztyna ma do zaoferowania.

Promienie słoneczne, uspokajający szum fal, orzeźwiająca bryza i portowy klimat, to znakomity przepis na relaks. Szlezwik-Holsztyn dzięki nadmorskiemu położeniu oferuje wiele możliwości ucieczki od codzienności. Swoje miejsce znajdą tu zarówno miłośnicy słońca, uwielbiający wylegiwać się na piasku, jak i amatorzy sportów wodnych i wielbiciele wydarzeń. Odnajdą się tu także urlopowicze poszukujący wyciszenia. Oni najczęściej odwiedzają tereny nadmorskie poza sezonem, ponieważ mają wówczas całą plażę dla siebie – doskonałą przestrzeń do wędrówek i refleksji. A pogoda wcale nie jest zła, jest po prostu nordycka. Wystarczy zapakować cieplejszą kurtkę, a czapki są tu na każdym rogu. Swoją drogą świetne zdjęcie można zrobić z włosami fruwającymi na wietrze. Trzeba tego spróbować!

sh-tourismus.de/Jan-Christoph Schultchen

Wybrzeża Morza Północnego i Morza Bałtyckiego znacznie różnią się od siebie, ale oba są fascynujące. Kto decyduje się na Morze Północne, ten wybiera także wiatr. Typowy widok: w górze chmury, na dole watty. W powietrzu czuje się smak soli, przestrzeni, wolności. Siedząc w koszu na 12-kilometrowej plaży w St. Peter Ording widać gdzieś w oddali na płyciźnie błyszczącą szarość foki. Po lewej stronie perspektywę przecina kuter kołyszący się na falach, a po prawej zupełnie samotny żeglarz, przed nami rozciąga się kilometrowa plaża.

Czy wiesz że... ?

Wyspy Halligen nazywane są "pływającymi marzeniami". Z powodu przypływów i odpływów raz są wyspą, a raz lądem. / Fot. AdobeStock

Czasami jest woda, a potem jej nie ma – tu życie toczy się w cyklu zjawiska, nazywanego pływami. Nie trzeba się tym martwić, one przychodzą regularnie, mają swój czas. Wysepki Halligen, nazywane "pływającymi marzeniami" z powodu przypływów i odpływów raz są wyspą, a raz lądem.

Podczas odpływu można spacerować kilometrami po odsłoniętym dnie Morza Wattowego – niezwykłej osobliwości w skali światowej, wpisanej w 2009 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Akwen, pomimo swojej nazwy, w rzeczywistości nie jest morzem. Watty to płaski, nieco bagnisty pas wybrzeża Morza Północnego, który podczas odpływów odsłania się na szerokość nawet kilku kilometrów. Niebywałym przeżyciem jest stąpanie po tym gruncie, który po kilku godzinach na skutek przypływu zostaje on ponownie zalany wodą morską. Przed udaniem się na wyprawę warto zasięgnąć rad przewodnika, aby dowiedzieć się jak bezpiecznie poruszać się po wattach.

Wzdłuż wybrzeża Morza Północnego leży 12 Wysp Fryzyjskich, ułożonych jak perły na sznurze. Przed podróżą w tamte strony warto zapamiętać nazwy takie jak: Amrum, Föhr, Helgoland czy Sylt – największa z wysp i najdalej wysunięty na północ zakątek Niemiec. Wyjątkową atrakcją są tu czerwone klify i ruchome wydmy, dochodzące do 25 metrów wysokości. Miejscową ciekawostką jest zjawisko "białych nocy", występujące podczas przesilenia letniego. Ten teren wyróżnia również bogactwo gatunków zwierząt i roślin, dlatego powstał tu Park Narodowy Szlezwicko-Holsztyńskiego Morza Wattowego. Godne odwiedzenia w tej części wybrzeża są m.in.: miejscowość Husum, położona na wattach morskich oraz Friedrichstadt – zbudowane na planie szachownicy, z obiektami holenderskiego renesansu ceglanego.

Ostsee, w dosłownym tłumaczeniu Morze Wschodnie, to nazwa Morza Bałtyckiego. Wody tego akwenu w Szlezwiku-Holsztynie tworzą linię brzegową od Lubeki do granicy z Danią. Bałtyk w porównaniu do Morza Północnego wydaje się być tu bardziej stateczny, ponieważ nie występuje tu prawie zjawisko pływów. Ale nie brakuje efektownych klifów i stromych odcinków wybrzeża.

Popularnym miejscem wypoczynkowym jest wyspa Fehmarn – jedyna w tej części wybrzeża i trzecia co wielkości wyspa Niemiec. Odwiedzający mogą wypoczywać na szerokiej, piaszczystej plaży. Ciekawą atrakcją jest rezerwat ptactwa wodnego Wallnau, miejsce lęgowe dla kilkudziesięciu gatunków ptaków.

Ciekawostkę stanowi fakt, że w tym ustronnym miejscu swój ostatni koncert w życiu dał światowej sławy gitarzysta – Jimi Hendrix.

Wiele małych kurortów nad Zatoką Eckernförde lub Zatoką Lubecką przyciąga turystów pomostami sięgającymi głęboko w morze, zmodernizowanymi promenadami, leżakami plażowymi oraz różnorodnymi atrakcjami dla młodszych i starszych. Krajobraz nawet z dala od plaż urzeka falistymi wzgórzami, idyllicznymi jeziorami i czarującymi lasami, które najlepiej zwiedzać na rowerze lub pieszo. To jest tak zwana Szwajcaria Holsztyńska.

Trzy największe miasta w Szlezwiku-Holsztynie – Lubeka, Kilonia i Flensburg – położone wzdłuż wybrzeża Bałtyku, oddalone są od siebie tylko o godzinę jazdy samochodem. Każde z nich może pochwalić się własną atmosferą portową, licznymi zabytkami, muzeami morskimi oraz wieloma możliwościami zrobienia zakupów. Zestaw idealny na jednodniową wycieczkę!

Rozległe krajobrazy rzeczne, unikatowe parki przyrody i obszary chronione, krystalicznie czyste jeziora wtulone w falisty krajobraz. Wieże widokowe. Groble z pasącymi się na nich owcami i wielkie statki. Romantyczne sklepiki wiejskie. Spektakularne rzemiosło. Małe targowiska ze świeżymi owocami i warzywami. Farmy pełne przygód z krowami karmionymi naturalnymi paszami (możliwe dojenie krów dla tych, którzy się odważą). Urocze. Prawdziwe. Przemiłe. Smak wsi. Smakołyki, aż brzuch pęka. Łatwo tu się rozluźnić i "naładować baterie". Region oferuje wiele możliwości do uprawiania sportu – dobrze rozwinięta infrastruktura rowerowa zachęca do poznawania terenu na dwóch kółkach. Popularną atrakcję stanowi kajakarstwo i wioślarstwo.

Zarówno w głębi lądu – w Szwajcarii Holsztyńskiej, jak i w Księstwie Lauenburga i Stormarn pasjonaci przyrody cieszą się, gdy zegary biją wolniej i tęsknią za powrotem do korzeni. Oni na pewno znajdą tu coś odpowiedniego dla siebie.



Obok wypoczynku na łonie natury i zwiedzania zabytków, niemniej fascynujące jest poruszanie się szlakami kulinarnymi regionu. Szlezwik-Holsztyn ma w tej dziedzinie dużo do zaoferowania.

Znak jakości "Feinheimisch" jest efektem wspólnego wysiłku producentów i restauratorów z "prawdziwej" północy Niemiec w celu promowania zrównoważonej produkcji. Jej wynikiem są wyroby najwyższej jakości i świeża, regionalna kuchnia bez chemicznych dodatków. Żywność ta jest serwowana w lokalach gastronomicznych o różnym standardzie, zarówno w restauracjach, jak i wiejskich gospodach. Gwarancją najlepszych doświadczeń kulinarnych podczas urlopu jest logotyp w postaci dwóch lwów z nakryciem stołowym.

Wiejski chleb i chrupiące bułeczki, aromatyczny ser lub domowy dżem, ręcznie wyrabiane tarty i ciasta oraz miód – oferta regionalnej kuchni jest szeroka. Bywa, że produkty dostępne są bezpośrednio w gospodarstwie. Znanym, lokalnym specjałem jest Holsteiner Katenschinken – szynka, która swój charakterystyczny smak zawdzięcza procesowi wędzenia w dymie z drewna bukowego.

Liczne restauracje, przytulne kawiarenki, wiejskie gospody zapraszają turystów chętnych na nowe doznania smakowe. Być nad morzem i nie zjeść ryby? Każdy odwiedzający region powinien spróbować matiesa. Są to bardzo młode śledzie, bez wykształconej jeszcze ikry. Innym popularnym specjałem są Kieler Sprotte – szproty wędzone na bukowym lub olchowym ogniu.

Na terenie całego landu można spotkać liczne destylarnie, browary, gdzie pełni pasji producenci warzą i destylują piwo, gin, brandy owocowe i wiele innych. Są też małe obszary upraw winorośli. Pomimo słonego powietrza, silnych wiatrów i raczej umiarkowanego nasłonecznienia, delikatne winorośle rozwijają się i można z nich zrobić pyszne wiejskie wino. Ciekawa tradycja wiąże się z rumem, bowiem za jego niemiecką stolicę uważany jest Flensburg. Na takie miano zasłużył ze względu na bardzo dużą produkcję tego trunku – od XVIII wieku, i ciągłe udoskonalanie jego jakości. Wiązało się to ściśle z funkcjonującym tu portem dla floty Indii Zachodnich, gdzie odbywał się przeładunek cukru trzcinowego i rumu.

Szlezwik-Holsztyn zaskakuje różnorodnością również w kwestii zakwaterowania, oferując nietypowe rozwiązania. Ciekawe doznania zapewnią indywidualne i niepowtarzalne miejsca noclegowe, jak np. noc w koszu plażowym, w wygodnie urządzonej beczce po rumie czy w latarni morskiej, gwarantującej najlepsze widoki. Natomiast miłośnicy zwierząt i przyrody przeżyją niezapomnianą noc w zwierzyńcu lub na "Dzikim Kempingu". Na turystów, którzy wolą spać w tradycyjnych czterech ścianach, czekają piękne pensjonaty, rodzinne hotele, wyjątkowe domy wakacyjne i wiele innych.

Niezależnie od rodzaju obiektu i jego funkcji, czy będzie to gospodarstwo agroturystyczne, hotel ekologiczny, tradycyjna gospoda wiejska czy też rodzinny ośrodek wypoczynkowy, coraz więcej właścicieli przywiązuje wagę do idei zrównoważonego wypoczynku. Przestrzega się tu zasady "zero waste" oraz odpowiedzialnego podejścia do zużycia energii i wody. W ofercie kulinarnej stawia się na producentów z regionu, a wśród gości i pracowników promowana jest elektromobilność.

Szlezwik-Holsztyn to także królestwo rozmaitych imprez celebrujących lokalną kulturę i twórców z różnych dziedzin (od muzyki po kulinaria).

    Najważniejsze to:
  • Kieler Woche" w Kilonii – największa impreza żeglarska na świecie, w której rywalizuje światowa elita żeglarska z amatorami. Odbywa się ok. 2000 różnych imprez, w których bierze udział ok. 3 milionów osób.
  • "Norden Festiwal" w Szlezwiku – łączy różne dziedziny: muzykę, akrobatykę, literaturę, rzemiosło artystyczne, sztukę kulinarną, cyrk.
  • "Baltic Soul Weekender" w Weißenhäuser Strand – coroczny festiwal dla fanów muzyki soul, funk i disco.

Szlezwik-Holsztyn oczaruje każdego. Przed przyjazdem należy zapoznać się ze stroną internetową regionu, by jeszcze lepiej zaplanować swój pobyt i jak najlepiej go wykorzystać

Fot. główna: sh-tourismus.de/Peter Lühr

 

Lubeka. Woda to eliksir życia tego miasta

Lubeckie Stare Miasto, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1987 roku, opływają rzeki Trave i Wakenitz. Niezależnie od tego, czy chodzi o aktywny wypoczynek na desce SUP, czy o relaksującą wycieczkę na jednej z jednostek pływających, okrążających starówkę – każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Czytaj więcej
 

Dolna Saksonia – majówka, która spełni wszystkie oczekiwania

Niemiecki land, który jest chyba najbardziej charakterystyczny dla tego kraju. Można tu wypocząć nad morzem i w górach. Znajdzie się coś dla aktywnych (13 tys. km szlaków rowerowych, sporty wodne czy piesze wędrówki), jak i dla tych, którzy pragną relaksu na łonie natury.

Czytaj więcej
 

Rugia i Hiddensee. Malownicze wyspy nad Bałtykiem

Blisko polskiej granicy znajdują się dwie wyspy o pięknych plażach i ciekawej historii. Rugia oraz Hiddensee były niegdyś ulubionymi wakacyjnymi kurortami Niemców nad Morzem Bałtyckim. Dziś możemy je odkryć na nowo, spędzając przy okazji przyjemnie i aktywnie czas.

Czytaj więcej

Rowerem przez Bremę

B rema uchodzi za jedno z najbardziej zielonych miast w Niemczech. Pełno tu ścieżek rowerowych, deptaków i terenów zielonych – aż chce się spędzać czas na świeżym powietrzu. Chętnie czynią to mieszkańcy Bremy, którzy praktykują tzw. um'n pudding, czyli spacery po okolicy. Spacery, które szybko mogą się zmienić w pełną atrakcji przejażdżkę rowerem.

Wolne Hanzeatyckie Miasto Brema bywa określane jako miasto krótkich dystansów. Najlepszym środkiem transportu są tu rowery, a jazda na nich stanowi ważną część stylu życia miejscowych. Ścieżki rowerowe są poprowadzone wzdłuż praktycznie każdej ulicy. Co więcej, łączą atrakcje nie tylko w samej Bremie, ale też prowadzą nieco dalej, poza granice miasta.

  • Długość trasy: 17,4 km
  • Przystanki: Schlachte – Ratusz – Schnoor – Jezioro Werdersee – Półwysep Stadtwerder – Bürgerpark – Park Rododendronów – Ratusz

Czy wiesz, że...?

W dzielnicy Schnoor znajduje się najmniejszy dom w Niemczech. Jego powierzchnia to zaledwie 4 mkw. / Fot. WFB / Carina Tank

Zwiedzanie Bremy warto zacząć od ratusza. Jego bogato zdobiona fasada wprawia w zachwyt – budynek udało się zachować w niemal niezmienionym stanie, co czyni z niego szczególny unikat. W trakcie wojny ratusz obłożono drewnem, a na poddaszu umieszczono worki z piaskiem. Dzięki temu budowlę uratowano przed zniszczeniem.

Niemal przy samej ścianie ratusza, po jego zachodniej stronie, znajduje się kolejna wizytówka miasta, czyli pomnik Muzykantów z Bremy: osiołka, psa, kota i koguta. Rzeźba ta nawiązuje do baśni braci Grimm, opowiadającej o zwierzętach, które zostały zmuszone do ucieczki z dotychczasowego miejsca zamieszkania i razem wędrowały po świecie w poszukiwaniu nowego domu. Zamieszkały w mieście wolności Bremie i do końca swoich dni wiodły tu szczęśliwe życie muzykantów. Podobno złapanie tutejszego osła za kopyta przynosi szczęście!

W bezpośrednim sąsiedztwie ratusza mieści się też katedra św. Piotra – nie sposób ją przegapić, bowiem z daleka połyskuje wieżami pokrytymi miedzianą blachą. Na jednej z wież znajduje się punkt widokowy, z którego można zobaczyć całą bremeńską starówkę.

W centrum...

Brema ma od zaoferowania mnóstwo atrakcji. Nie wyjeżdżając poza centrum można zwiedzić m.in. zabytkowy ratusz, pomnik Muzykantów, Katedrę św. Piotra czy zajrzeć do restauracji Bremen Ratskeller, która od 600 lat przyjmuje gości w zabytkowych piwnicach ratusza. / Fot. Oliver Raatz

...i na łonie natury

Miasto słynie też z rozległych i niezwykle interesujących terenów zielonych. W samym środku miasta znajduje się półwysep Stadtwerder, a kilka kilometrów dalej Bürgerpark, jeden z największych miejskich terenów zielonych w Niemczech. / Fot. Jonas Ginter

Rzut kamieniem od ratusza i pomnika Muzykantów znajduje się promenada Schlachte, która ciągnie się wzdłuż rzeki Wezery. To popularne miejsce spacerowe, które kusi bogatym wyborem przyjemnych knajpek. Latem odbywają się tu liczne festiwale czy pchli targ.

Zdecydowanie najbardziej klimatycznym miejscem w Bremie jest dzielnica Schnoor. To najstarsza część miasta, która dawniej była zamieszkiwana przede wszystkim przez rybaków i rzemieślników. Przed laty wytwarzano tu liny i sznury do łodzi i statków, skąd też dzielnica wzięła swoją nazwę. Schnoor jest ciasno zabudowana małymi, uroczymi domkami z muru pruskiego, pomiędzy którymi ukrył się… najmniejszy dom w Niemczech (ma zaledwie 4 mkw. powierzchni!).

W czasie zwiedzania miasta na rowerze nie można też pominąć terenów zielonych. A jest ich tu naprawdę dużo! Do popularnych miejsc rekreacyjnych należą m.in.:
• Półwysep Stadtwerder, usytuowany niemal w środku miasta, dosłownie kilka minut jazdy rowerem od ratusza. Ma 6 km długości i oblewają go wody Małej Wezery i Wezery.
• Bürgerpark w pobliżu głównego dworca kolejowego należy do największych miejskich terenów zielonych w Niemczech.
• Park Rododendronów, w którym zgromadzono kolekcję ponad 3 tys. odmian niezwykłych krzewów. Najpiękniej wygląda w maju, gdy rododendrony są w pełnym rozkwicie.

Uwaga! W trakcie przejażdżki po mieście trzeba uwzględnić kilka drobnych przeszkód, w tym przejście podziemne (tu czekają was schody) i przez rondo. Trzeba też przeprawić się promem, co jest też kolejną atrakcją.

  • Długość trasy: 19,7 km
  • Przystanki: Ratusz – Blockland – Ratusz

3000

odmian niezwykłych krzewów można zobaczyć w Parku Rododendronów w Bremie. / Fot. AdobeStock

Rowerem warto wybrać się też do Blockland, czyli najbardziej zielonej dzielnicy Bremy. Leży na północy, między rzeką Wümme a rozległymi łąkami, jedynie 9 km od centrum miasta. Tak naprawdę wygląda bardziej jak mała przytulna wioska niż jak dzielnica prężnie działającego ośrodka.

Blockland to obszar rolniczy z tradycyjnymi gospodarstwami, domami z muru pruskiego i licznymi restauracjami serwującymi tradycyjne bremeńskie potrawy oraz słynne organiczne lody.

Fot. Oliver Raatz

Jest spokojnie, sielsko i bardzo malowniczo. Nic dziwnego, że Blockland cieszy się dużą popularnością wśród rowerzystów, rolkarzy i miłośników długich spacerów. Niektórzy decydują się też na przyjemny spływ kajakiem rzeką Wümme.

Co ważne, ruch samochodowy jest tu mocno ograniczony – autem jeździć mogą jedynie mieszkańcy.

  • Długość trasy: 5,5 km
  • Przystanki: Bremerhaven Hbf – Klimahaus Bremerhaven 8°Ost – Havenwelten Bremerhaven – Niemiecki Dom Emigranta – Bremerhaven Hbf

Na koniec mamy wyjątkową propozycję rowerowej wyprawy połączonej z jazdą pociągiem. Z Bremy do Bremerhaven jest niemal 60 km, a wybrać się tam naprawdę warto!

Bremerhaven to największe nad Morzem Północnym niemieckie miasto, w którym mieści się ogromny port o znaczeniu międzynarodowym. Leży dokładnie w ujściu rzeki Wezery do morza. Od dłuższego czasu władze podejmują starania, by miejsce to stało się atrakcyjne nie tylko dla przemysłu, lecz także dla turystów. Centralna część miasta nad samą Wezerą, nazywana Havenwelten Bremerhaven, została zrewitalizowana i zyskała bardzo przyjazny charakter.

Przez lata Bremerhaven było jednym z najważniejszych europejskich portów emigracyjnych. W świat ruszyło stąd ponad 7 mln Europejczyków. Nie ma więc chyba lepszego miejsca na stworzenie muzeum emigracji. Niemiecki Dom Emigranta (Deutsches Auswandererhaus) to muzeum wyjątkowe. Odwiedzający je goście poznają ekspozycję z punktu widzenia osoby, która opuszcza "Stary Świat" i wyrusza do Stanów Zjednoczonych. Otrzymują bilet, oglądają kajutę, dowiadują się, jak wyglądało podróżowanie statkiem czy kontrola celna. W muzeum zgromadzono też liczne zdjęcia i przedmioty osobiste będące pamiątką po ludziach, którzy naprawdę wyruszyli za "wielką wodę" w poszukiwaniu lepszego życia.

W Bremerhaven warto również odwiedzić centrum naukowe Klimahaus Bremerhaven 8°Ost, w którym można przejść przez różne strefy klimatyczne, oraz wjechać na taras widokowy Aussichtsplattform Sail City na hotelu Atlantic, by popatrzeć na morze i przybijające do portu statki.

Fot. główna: WFB / Ingo Wagner

Fot. na infografice: Bürgerpark, Dzielnica Schnoor, Półwysep Stadtwerder - fot. WFB Bremen / Carina Tank; Ratusz w Bremie, Promenada Schlachte - fot. Francesco Carovillano

 

Aktywnie z rodziną. Weekend na niemieckim pomorzu

Blisko 2 tys. km wybrzeża, szerokie plaże, nadbałtyckie uzdrowiska, jeziora, liczne zamki oraz zabytkowe miasta chronione przez UNESCO. A wszystko to tuż za polską granicą.

Czytaj więcej
 

Tron króla i muzykanci. Największe atrakcje północnych Niemiec

Hanzeatyckie miasta z labiryntem średniowiecznych uliczek, ratuszami, ceglanymi katedrami i spichlerzami? A może kilometry dróg rowerowych i ścieżek spacerowych wzdłuż morza, a nawet po jego dnie? Północne Niemcy mają tak wiele do zaoferowania turystom, że największym problemem jest to, czego nie zobaczyć.

Czytaj więcej
 

Weekend muzeów w Szlezwiku

Od średniowiecznej osady Wikingów po największy na świecie globus i najdalsze zakątki kosmosu – a to wszystko w małej odległości od niewielkiego Szlezwiku-Holsztynu. To świetny (i tak nieoczywisty) pomysł na przedłużony weekend.

Czytaj więcej

Dolna Saksonia. Idealny kierunek dla fanów sportów outdoorowych

D olna Saksonia rozciąga się od Morza Północnego po Góry Harzu. Ten land nie tylko ze względu na dużą powierzchnię oferuje najlepsze warunki do urozmaiconego, aktywnego wypoczynku na łonie przyrody. I to niezależnie, czy jest to wyprawa po dnie morza, na wrzosowiska czy w góry.

Jazda na rowerze wzdłuż wybrzeża Morza Północnego lub jednej z rzek – Elke, Ems czy też Wezery – oraz całodniowe wycieczki wśród naturalnych krajobrazów: to jest Dolna Saksonia na rowerze! Dla wielu aktywnych urlopowiczów takie wyprawy są najlepszym sposobem na poznawanie atrakcji regionów tego landu. Niepowtarzalne wrażenia czekają na uczestników wycieczek np. przez rozległe wrzosowiska Pustaci Lüneburskiej (niem. Lüneburger Heide ) lub do miejsc owianych legendą na Pogórzu Wezerskim (niem. Weserbergland)

Dalej na zachód – Oldenburg Münsterland, Emsland i Grafschaft Bentheim – jest dobrze rozbudowany system ścieżek rowerowych na płaskim terenie. Dlatego są to regiony szczególnie lubiane przez rowerzystów, którzy cenią sobie spokojne przemierzanie trasy tam i z powrotem. Natomiast wysportowani fani dwóch kółek odnajdą się dobrze na rowerach górskich w Harzu. Dolna Saksonia jest jednym z trzech landów najczęściej wybieranych przez rowerzystów.

Podczas wycieczek na rowerze można poznać niepowtarzalne miejsca z zabytkowymi dworami i uroczymi miasteczkami. Łatwo wszędzie dotrzeć, dzięki dobrze rozwiniętej sieci tras rowerowych i odpowiedniemu oznakowaniu. Stwarza to okazje do czerpania przyjemności z poznawania typowego dolnosaksońskiego stylu życia.

A może długodystansowe trasy rowerowe nad Łabą lub nad Wezerą? Obie biegną wzdłuż rzek i należą do najpopularniejszych w Niemczech pod względem odległości do pokonania. Bardzo bogaty przegląd oferty rowerowej po Dolnej Saksonii znajduje się pod tym linkiem

Rozbudowana wyszukiwarka oferuje wiele kryteriów wyboru, dodatkowo zawiera m.in. mapy, zdjęcia i profile trasy. Pozwala to na dokładne prześledzenie propozycji i znalezienie najbardziej adekwatnej. Tak samo dobre wyszukiwarki dotyczą innych form turystyki, linki do nich znajdują się przy poruszanych tematach.

Fot. Naturpark Lüneburger Heide

Miłośnicy wędrówek odnajdą w Dolnej Saksonii różnorodne regiony i krajobrazy: zalane światłem lasy, bujne łąki, strome zbocza i romantyczne doliny rzek, które mija się po drodze. Główne regiony pieszych wypraw to romantyczne Góry Harzu, rozległe lüneburskie wrzosowiska, nizinne trasy północne i pagórkowate Pogórze Wezerskie. Krainy te oferują zarówno krótkie odcinki dla wędrowców, nastawionych na przyjemny relaks jak również długie trasy dla ambitnych piechurów. Możliwości od Gór Harzu po wybrzeże Morza Północnego są nieograniczone, więc każdy turysta może indywidualnie wybrać swój ulubiony cel wyjazdu.

Ciekawostką jest, że niektórym ze szlaków turystyki pieszej zostały nadane certyfikaty wysokiej jakości, co oznacza obietnicę doskonałej wędrówki m.in.: dzięki czytelnemu oznakowaniu, możliwościom poruszania się po naturalnej nawierzchni i gwarancji otrzymania przez wędrowców wyczerpujących informacji przed rozpoczęciem trasy. Wyróżnienia są przyznawane w ramach ogólnoniemieckiego programu "Qualitätsweg Wanderbares Deutschland".

Dla aktywnych…

Trasy rowerowe nad rzekami Łabą i Wezerą to jedne z najpopularniejszych w Niemczech. / Fot. AdobeStock

Harz – jako region wędrówek ma swój własny urok. Jest to niskie pasmo górskie północnych Niemiec, najwyższy szczyt Brocken ma 1141 m n.p.m. Znane jest z romantycznych krajobrazów, surowych zboczy i urozmaiconych, dobrze oznakowanych szlaków turystycznych. Ich łączna długości wynosi ponad 8000 km. Jest to więc prawdziwy raj dla turystów pieszych dostępny o różnych porach roku, dzięki czemu góry te stały się jednym z najbardziej popularnych kierunków wyjazdów urlopowych w Niemczech!

Od wymagającej trasy o nazwie „Szlak Czarownic” – opis poniżej – (niem. Harzer-Hexen-Stieg do ścieżek dla początkujących na krótkich dystansach: tutaj każdy miłośnik pieszych wycieczek znajdzie odpowiednią dla siebie opcję. Godne polecenia są wędrówki po: pięknym Parku Narodowym Harz, okolicach tamy na rzece Oker i systemu Oberharz (niem. Oberharzer Wasserwirtschaft.

Jest to zabytek ponad tysiącletniej historii górnictwa. W przeszłości jego poziom był uważany za pionierski w Europie. Na liście światowego dziedzictwa UNESCO znajduje się 107 stawów i rowów (310 km dł.) oraz cieków wodnych (31 km dł.).

Ścieżki wzdłuż rowów można pokonywać podczas długich wędrówek bez uciążliwych wspinaczek górskich, a nagrodą są wspaniałe widoki na wyższe wzniesienia górskie.

by studio stock.adobe.com

Najlepszym sposobem na poznanie baśniowego i mistycznego świata Gór Harzu jest z pewnością ta trasa. Liczy aż 100 kilometrów i prowadzi przez zielone lasy, skaliste wąwozy i średniowieczne miasteczka z muru pruskiego. Szlak inspiruje nie tylko ambitnych piechurów, ale także miłośników natury i relaksu. Przyroda, geologia, historia i kultura tworzą tutaj interesującą mozaikę. Turyści, którzy wybiorą tę trasę, przeżyją niezwykłą, kilkudniową przygodę odkrywając dziką przyrodę.

Na tej trasie, w najmniej spodziewanych punktach, znajdują się artystyczne słupki. Oznaczają one tzw. "wyspy przygody", które wskazują na zupełnie niewidoczne lub słabo dostrzegalne osobliwości danego miejsca. Np. kobiety z plecakiem odpoczną na skałach leżących przy ścieżce, a mrówki, o wyjątkowych rozmiarach, zaproszą na chwilę wytchnienia.

Dla turystów przygotowano specjalne motywacje w postaci odznaki "Harzer Wandernadel" o różnym stopniu trudności. Są one przyznawane na podstawie pieczątek udokumentowanych w książeczce. Pieczątki są stawiane w punktach, zlokalizowanych na trasie.

Dolna Saksonia to prawdziwe "bogactwo wodne"! Idealne możliwości wypoczynku połączonego z wypoczynku oferują wszystkie regiony Dolnej Saksonii.

Nad Morzem Północnym lub na wschodniofryzyjskich wyspach, nad jeziorami lub wzdłuż dużych i małych rzek oraz kanałów, każdy znajdzie odpowiednią dla siebie formę rekreacji. Propozycji jest wiele: kąpiele, plażowanie, kajaki, narty wodne, żaglówki, surfing, a także wędkarstwo.

Wybrzeże Morza Północnego to bezkresne przestrzenie. Rozciąga się tu jedyny w swoim rodzaju obszar chroniony: w Parku Narodowym Morza Wattowego odwiedzający mają okazję podczas spacerów po morskich mieliznach obserwować odpływy i przypływy morza oraz bogactwo gatunków zwierząt.

Steinhuder Meer – największe jezioro tego landu – to raj dla żeglarzy i surferów.

Najważniejszymi spławnymi drogami wodnym są rzeki: Łaba, Wezera i Ems, które tworzą "Krainę Trzech Rzek". Dodatkową atrakcją w wielu miastach, leżących nad zbiornikami wodnymi, są możliwości ich poznawania podczas pływania kajakiem.

Spływ kajakowy można połączyć z wycieczką rowerową. Rowery i kajaki są dostępne w odpowiednio do tego przygotowanych stacjach

Dobrym punktem wyjścia do wędrówek są miasta i miasteczka ze średniowiecznymi uliczkami, barokowymi pałacami i ogrodami oraz fascynującym krajobrazem, takie jak: Bad Harzburg, Brunszwik, Celle, Duderstadt, Getynga, Goslar, Hanower, Hildesheim, Lüneburg, Osterode, Wolfenbüttel.

Tysiącletnie miasto Goslar leżące u stóp Gór Harzu, to klejnot. Nazywane jest "Rzymem Północy", ponieważ tu przez trzysta lat rezydowali rzymscy cesarze narodu niemieckiego. Urzeka pięknem ponad 1500 domów z muru pruskiego, największego ich skupiska w Niemczech. Godne polecenia są także: cesarskie palatium, ratusz z XV wieku i kościoły. Oprócz wymienionych obiektów na liście światowego dziedzictwa UNESCO jest także kopalnia srebra Rammelsberg, dzięki której miasto osiągnęło bogactwo. Historia zakładu jest przedstawiona w tutejszym muzeum.

Miasto Hildesheim znane jest ze swoich kościołów. Na liście światowego dziedzictwa kultury znalazły się jedne z najznamienitszych budowli w stylu romańskim w Niemczech: Katedra Wniebowzięcia Matki Bożej i kościół św. Michała. Przy katedrze rośnie legendarny tysiącletni krzew różany.

Wyraz ex(celle)nt oznacza znakomite. I takie jest Celle, położone na Pustaci Luneburskiej. Liczy prawie 500 misternie odrestaurowanych domów z muru pruskiego, pochodzących z XVI-XVIII wieku. Tworzą one zamknięty zespół, który został zakwalifikowany jako największa tego typu zabudowa w Europie. Najstarszą budowlą w mieście jest wspaniały zamek, pierwsza wzmianka o nim pojawiła się w 1318 roku. Kilkakrotnie przebudowywany ma cechy nie tylko gotyckie, ale także renesansowe i barokowe. Dziś mieści się tu muzeum prezentujące wnętrza z różnych epok oraz renesansowa kaplica – najpiękniejszy przykład architektury z tego okresu w północnych Niemczech.

Fot. główna: ©Lüneburger Heide GmbH/Dominik Ketz

 

Na plażę z marcepanowym cappuccino. Lubeka dla rowerzystów

Kilka wieków temu była wolnym miastem z prawem do bicia własnej monety i stała na czele potężnej Hanzy, dziś to idealne miejsce na weekend w duchu slow travel. Urodził się tu Tomasz Mann, a wiele malowniczych uliczek uwiecznił na kartach powieści "Buddenbrookowie. Dzieje upadku rodziny". Lubeka to miasto o niezwykłej energii i zachwycającej architekturze. Kusi niespiesznym tempem życia, bliskością morza i… smakiem marcepanu.

Czytaj więcej
 

Poza utartymi szlakami. Odkryj nieznaną stronę północnych Niemiec

Poznawanie Hanoweru przez pryzmat jego murali, spływ rzeką Pianą, choć wciąż wzdłuż wybrzeża Bałtyku, a może spacer na zapleczu lubeckiej starówki? Północne Niemcy kryją wiele tajemnic i ciekawych historii. Warto je poznać, zbaczając z tradycyjnych szlaków.

Czytaj więcej
 

Lubeka. Woda to eliksir życia tego miasta

Lubeckie Stare Miasto, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1987 roku, opływają rzeki Trave i Wakenitz. Niezależnie od tego, czy chodzi o aktywny wypoczynek na desce SUP, czy o relaksującą wycieczkę na jednej z jednostek pływających, okrążających starówkę – każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Czytaj więcej
uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij
Wyłącz Adblocka, aby w pełni cieszyć się zawartością tej strony.