Rowerem przez Bremę

Brema uchodzi za jedno z najbardziej zielonych miast w Niemczech. Pełno tu ścieżek rowerowych, deptaków i terenów zielonych – aż chce się spędzać czas na świeżym powietrzu. Chętnie czynią to mieszkańcy Bremy, którzy praktykują tzw. um'n pudding, czyli spacery po okolicy. Spacery, które szybko mogą się zmienić w pełną atrakcji przejażdżkę rowerem.

Wolne Hanzeatyckie Miasto Brema bywa określane jako miasto krótkich dystansów. Najlepszym środkiem transportu są tu rowery, a jazda na nich stanowi ważną część stylu życia miejscowych. Ścieżki rowerowe są poprowadzone wzdłuż praktycznie każdej ulicy. Co więcej, łączą atrakcje nie tylko w samej Bremie, ale też prowadzą nieco dalej, poza granice miasta.

1. Rowerem przez miasto

  • Długość trasy: 17,4 km
  • Przystanki: Schlachte – Ratusz – Schnoor – Jezioro Werdersee – Półwysep Stadtwerder – Bürgerpark – Park Rododendronów – Ratusz

W dzielnicy Schnoor

znajduje się najmniejszy dom w Niemczech. Jego powierzchnia to zaledwie 4 mkw.

 Fot. WFB / Carina Tank

Zwiedzanie Bremy warto zacząć od ratusza. Jego bogato zdobiona fasada wprawia w zachwyt – budynek udało się zachować w niemal niezmienionym stanie, co czyni z niego szczególny unikat. W trakcie wojny ratusz obłożono drewnem, a na poddaszu umieszczono worki z piaskiem. Dzięki temu budowlę uratowano przed zniszczeniem.

Niemal przy samej ścianie ratusza, po jego zachodniej stronie, znajduje się kolejna wizytówka miasta, czyli pomnik Muzykantów z Bremy: osiołka, psa, kota i koguta. Rzeźba ta nawiązuje do baśni braci Grimm, opowiadającej o zwierzętach, które zostały zmuszone do ucieczki z dotychczasowego miejsca zamieszkania i razem wędrowały po świecie w poszukiwaniu nowego domu. Zamieszkały w mieście wolności Bremie i do końca swoich dni wiodły tu szczęśliwe życie muzykantów. Podobno złapanie tutejszego osła za kopyta przynosi szczęście!

W bezpośrednim sąsiedztwie ratusza mieści się też katedra św. Piotra – nie sposób ją przegapić, bowiem z daleka połyskuje wieżami pokrytymi miedzianą blachą. Na jednej z wież znajduje się punkt widokowy, z którego można zobaczyć całą bremeńską starówkę.

Fot. Oliver Raatz

Rzut kamieniem od ratusza i pomnika Muzykantów znajduje się promenada Schlachte, która ciągnie się wzdłuż rzeki Wezery. To popularne miejsce spacerowe, które kusi bogatym wyborem przyjemnych knajpek. Latem odbywają się tu liczne festiwale czy pchli targ.

Zdecydowanie najbardziej klimatycznym miejscem w Bremie jest dzielnica Schnoor. To najstarsza część miasta, która dawniej była zamieszkiwana przede wszystkim przez rybaków i rzemieślników. Przed laty wytwarzano tu liny i sznury do łodzi i statków, skąd też dzielnica wzięła swoją nazwę. Schnoor jest ciasno zabudowana małymi, uroczymi domkami z muru pruskiego, pomiędzy którymi ukrył się… najmniejszy dom w Niemczech (ma zaledwie 4 mkw. powierzchni!).

W czasie zwiedzania miasta na rowerze nie można też pominąć terenów zielonych. A jest ich tu naprawdę dużo! Do popularnych miejsc rekreacyjnych należą m.in.:

• Półwysep Stadtwerder, usytuowany niemal w środku miasta, dosłownie kilka minut jazdy rowerem od ratusza. Ma 6 km długości i oblewają go wody Małej Wezery i Wezery.

• Bürgerpark w pobliżu głównego dworca kolejowego należy do największych miejskich terenów zielonych w Niemczech.

• Park Rododendronów, w którym zgromadzono kolekcję ponad 3 tys. odmian niezwykłych krzewów. Najpiękniej wygląda w maju, gdy rododendrony są w pełnym rozkwicie.

Uwaga! W trakcie przejażdżki po mieście trzeba uwzględnić kilka drobnych przeszkód, w tym przejście podziemne (tu czekają was schody) i przez rondo. Trzeba też przeprawić się promem, co jest też kolejną atrakcją.

3000

odmian niezwykłych krzewów można zobaczyć w Parku Rododendronów w Bremie.

 Fot. Adobe Stock
  • Długość trasy: 19,7 km
  • Przystanki: Ratusz – Blockland – Ratusz

Rowerem warto wybrać się też do Blockland, czyli najbardziej zielonej dzielnicy Bremy. Leży na północy, między rzeką Wümme a rozległymi łąkami, jedynie 9 km od centrum miasta. Tak naprawdę wygląda bardziej jak mała przytulna wioska niż jak dzielnica prężnie działającego ośrodka.

Blockland to obszar rolniczy z tradycyjnymi gospodarstwami, domami z muru pruskiego i licznymi restauracjami serwującymi tradycyjne bremeńskie potrawy oraz słynne organiczne lody.

Jest spokojnie, sielsko i bardzo malowniczo. Nic dziwnego, że Blockland cieszy się dużą popularnością wśród rowerzystów, rolkarzy i miłośników długich spacerów. Niektórzy decydują się też na przyjemny spływ kajakiem rzeką Wümme.

Co ważne, ruch samochodowy jest tu mocno ograniczony – autem jeździć mogą jedynie mieszkańcy.

3. Bremerhaven i okolice

  • Długość trasy: 5,5 km
  • Przystanki: Bremerhaven Hbf – Klimahaus Bremerhaven 8°Ost – Havenwelten Bremerhaven – Niemiecki Dom Emigranta – Bremerhaven Hbf

Na koniec mamy wyjątkową propozycję rowerowej wyprawy połączonej z jazdą pociągiem. Z Bremy do Bremerhaven jest niemal 60 km, a wybrać się tam naprawdę warto!

Bremerhaven to największe nad Morzem Północnym niemieckie miasto, w którym mieści się ogromny port o znaczeniu międzynarodowym. Leży dokładnie w ujściu rzeki Wezery do morza. Od dłuższego czasu władze podejmują starania, by miejsce to stało się atrakcyjne nie tylko dla przemysłu, lecz także dla turystów. Centralna część miasta nad samą Wezerą, nazywana Havenwelten Bremerhaven, została zrewitalizowana i zyskała bardzo przyjazny charakter.

Przez lata Bremerhaven było jednym z najważniejszych europejskich portów emigracyjnych. W świat ruszyło stąd ponad 7 mln Europejczyków. Nie ma więc chyba lepszego miejsca na stworzenie muzeum emigracji. Niemiecki Dom Emigranta (Deutsches Auswandererhaus) to muzeum wyjątkowe. Odwiedzający je goście poznają ekspozycję z punktu widzenia osoby, która opuszcza "Stary Świat" i wyrusza do Stanów Zjednoczonych. Otrzymują bilet, oglądają kajutę, dowiadują się, jak wyglądało podróżowanie statkiem czy kontrola celna. W muzeum zgromadzono też liczne zdjęcia i przedmioty osobiste będące pamiątką po ludziach, którzy naprawdę wyruszyli za "wielką wodę" w poszukiwaniu lepszego życia.

W Bremerhaven warto również odwiedzić centrum naukowe Klimahaus Bremerhaven 8°Ost, w którym można przejść przez różne strefy klimatyczne, oraz wjechać na taras widokowy Aussichtsplattform Sail City na hotelu Atlantic, by popatrzeć na morze i przybijające do portu statki.

Fot. główna: WFB / Ingo Wagner

Fot. na infografice: Bürgerpark, Dzielnica Schnoor, Półwysep Stadtwerder - fot. WFB Bremen / Carina Tank; Ratusz w Bremie, Promenada Schlachte - fot. Francesco Carovillano

Pozostałe artykuły

Przez różowo-fioletowe okulary. Dolna Saksonia z perspektywy siodełka

Dolna Saksonia łączy w sobie przedgórze, morze i krajobraz nizinny. To drugi co do wielkości i najbardziej zróżnicowany niemiecki kraj związkowy. Można tu zobaczyć idylliczne miasteczka pełne domów z muru pruskiego, przepięknie kwitnące wrzosowiska, zabytki techniki czy monumentalne gotyckie budowle. Brzmi jak idealny przepis na wycieczkę, prawda?

W Dolnej Saksonii wytyczono aż 13 tys. km tras dla rowerzystów. Biegną przez najbardziej atrakcyjne krajobrazowo tereny, jak brzeg Morza Północnego czy szlaki gór Harz. Wiją się również pomiędzy miastami, miasteczkami i wioskami. Jadąc rowerem, można więc podziwiać zarówno piękne widoki i obcować z naturą, jak i z bliska zobaczyć zabytki. A wszystko to, rozkoszując się wolnością wynikającą z podróżowania we własnym tempie. Co więcej, Dolna Saksonia jest niezwykle zróżnicowana geograficznie, a to sprawia, że jazda na rowerze staje się jeszcze bardziej emocjonująca.

20 proc.

powierzchni Hanoweru zajmują tereny zielone.

 Fot. HMTG / Christian Wyrwa

1. Przez Hanower

  • Długość trasy: ok. 8 km + jazda po miejskim lesie Eilenriede (łącznie 38 km tras)
  • Przystanki: Stare Miasto (spacer) – Eilenriede – Ogrody Królewskie

Stolicą kraju związkowego Dolna Saksonia jest Hanower. Na Starym Mieście znajdziecie kamieniczki mieszczańskie, liczne świątynie (w tym imponujący kościół Marktkirche, będący ważnym reprezentantem gotyku ceglanego) czy Stary Ratusz. Symbolem potęgi miasta jest także otwarty w 1913 r. Nowy Ratusz. Budynek ma kopułę o wysokości niemal 100 m, na którą można wjechać… krzywą windą.

O Hanowerze mówi się też jako mieście parków i ogrodów. Nic dziwnego – w końcu tereny zielone zajmują aż 20 procent jego powierzchni. Wystarczy wspomnieć o Ogrodach Królewskich czy rozległym miejskim lesie Eilenriede (największym tego typu w Niemczech!), w którym wytyczono aż 38 km ścieżek rowerowych. Nazywany bywa on wręcz zielonymi płucami miasta, a jego powierzchnia jest dwukrotnie większa niż nowojorskiego Central Parku.

Fot: Francesco Carovillano

2. Park Krajobrazowy Pustać Lüneburska

  • Długość trasy: ok. 42km
  • Przystanki: Buchholz – Wilsede – Totengrund – Wilseder Berg – Schneverdingen

Na rowerze doskonale odkrywa się Pustać Lüneburską, czyli malowniczą krainę łąk, lasów i wrzosowisk, rozciągającą się między Hamburgiem, Bremą i Hanowerem. Przez ten unikalny przyrodniczo teren przebiega 2 tys. km dróg rowerowych. Najpiękniej jest tu na przełomie sierpnia i września, gdy ogromne połacie wrzosowisk pokrywają się różowymi i fioletowymi kwiatami tworzącymi prawdziwe dywany, sięgające daleko poza granice wzroku.

Doskonałym punktem wypadowym dla wycieczki rowerowej przez Pustać Lüneburską jest miasto Buchholz (Nordheide), do którego można dojechać pociągiem z różnych części kraju. Trasa prowadzi następnie przez niewielką miejscowość Wilsede, która na stałe jest zamieszkiwana jedynie przez 40 osób. Znajduje się tu interesujące muzeum na wolnym powietrzu, przedstawiające życie i twórczość okolicznych mieszkańców. To dobry punkt na chwilę odpoczynku przed dalszą jazdą.

Z Wilsede prowadzi droga do Ziemi Umarłych (Totengrund) – najbardziej znanej i najpiękniejszej doliny wrzosowej na Pustaci Lüneburskiej. Posępna nazwa wzięła się prawdopodobnie stąd, że miejscowi chłopi właśnie tędy wozili zmarłych do najbliższego kościoła. Inna teoria głosi, że tutejsza gleba jest tak jałowa, iż nic, poza lichymi trawami i wrzosami, nie chce tu rosnąć. Nie zmienia to faktu, że krajobraz Totengrund zapiera dech w piersiach. Gdy podnoszą się mgły, wrzosowiska zyskują jeszcze bardziej tajemniczy i melancholijny charakter.

Z Ziemi Umarłych warto wspiąć się na Wilseder Berg – najwyższe wzniesienie w Pustaci Lüneburskiej, z którego rozpościera się niezapomniany widok na wrzosowiska. Przy dobrej pogodzie można stąd zobaczyć Hamburg! Pozostaje tylko stać i chłonąć ten jedyny w swoim rodzaju pejzaż.

Stąd już niewiele ponad 11 km dzieli nas od końcowego punktu wyprawy, czyli dworca kolejowego w Schneverdinger. Cała trasa ma ok. 43 km.

A to ciekawe…

Słynny ziołowy likier – Jägermeister – jest wytwarzany w Wolfenbüttel.

Fot. Adobe Stock

3. Z Wolfenbüttel do Brunszwiku

  • Długość trasy: 14,5 km
  • Przystanki: Wolfenbüttel – ZOO BRAUNSCHWEIG "Noah's Ark" – Brunszwik

Dolna Saksonia to również miasta o charakterystycznej zabudowie z murem pruskim. To rodzaj ściany szkieletowej, w której mur z cegły łączy się z elementami drewnianymi. Aż 600 tego rodzaju budynków znajduje się w sielankowym mieście Wolfenbüttel. Domy z muru pruskiego są zlokalizowane przy krętych uliczkach, tworząc niepowtarzalny miejski pejzaż. Co ciekawe, tu też narodził się (i nadal jest produkowany) słynny ziołowy likier – Jägermeister.

Podczas wycieczki po mieście warto odwiedzić też jedną z najstarszych bibliotek na świecie, czyli Herzog August Bibliothek oraz barokowy pałac Welfów, a na koniec przystanąć na chwilę nad kanałem Okry i podziwiać niezwykły krajobraz nazywany przez mieszkańców Małą Wenecją.

Potem można już ruszyć w dalszą drogę – do sąsiedniego, oddalonego o 15 km Brunszwiku, miasta z niezwykle bogatą historią. Liczne zabytki są tu skupione wokół kilku zespołów, m.in. Rynku Starego Miasta oraz Nowego Miasta. Znajdują się wśród nich m.in. sukiennice, ratusz, XII-wieczny kościół św. Marcina oraz charakterystyczna fontanna z figurą św. Marii. Niezwykle cenny jest zespół Placu Zamkowego z zamkiem Dankwarderode (historyczną rezydencją Henryka Lwa), romańską katedrą z XII w. i pomnikiem Lwa Brunszwickiego, będącym wyobrażeniem księcia w postaci ryczącego króla zwierząt.

Fot. na infografice: Buchholz (Nordheide), Schneverdinger - fot. Thorsten Brönner / www.thorstenbroenner.de; Dolina wrzosowa - fot. Lüneburger Heide GmbH Marcus Tiemann; (Wilseder Berg) Najwyższe wzniesienie w Pustaci Lüneburskiej, (Wilsede) Niewielka miejscowość z muzeum na świeżym powietrzu - AdobeStock

Fot. główna: Thorsten Brönner

Pozostałe artykuły

Odkryj zielony puls miasta. Czas na rowerowy Hamburg

Drugie co do wielkości miasto w Niemczech, Hamburg, jest nie tylko pełne nowoczesnych atrakcji, ale także zabytków świadczących o jego wielowiekowej historii. Choć wielu osobom kojarzy się przede wszystkim z ogromnym portem, to nie brakuje tu również muzeów oraz zielonych terenów rekreacyjnych. Sprawia to, że Hamburg jest atrakcyjnym celem wycieczek, zarówno weekendowych city breaków, jak i dłuższych pobytów w rytmie slow.

Piaszczyste plaże nad Łabą, tereny piknikowe nad wodą i zielone lasy rozsiane po całym Hamburgu sprzyjają niespiesznemu zwiedzaniu miasta. Niezależnie od tego, czy jest to romantyczna wycieczka we dwoje, dłuższa wyprawa z rodziną czy krótki city break z przyjaciółmi – Hamburg dostarczy wielu zachwytów. Coś dla siebie znajdą tu zarówno miłośnicy typowo miejskiego życia, jak i entuzjaści podróżowania blisko natury.

70 tys.

osób tygodniowo odwiedza słynny targ rybny w Altonie.

 Fot. Adobe Stock
  • Długość trasy: ok. 10 km
  • Przystanki: Ratusz – Kennedybrüke – Hotel Atlantic – Park Alsterwiese Schwanenwik – Kawiarnia Alsterperle – Alsterpark z przeprawą promową – Punkt widokowy Alsterufer – Ratusz

Hamburg to jedno z najbardziej zielonych miast na świecie, a w jego sercu położone są dwa sztuczne jeziora, utworzone na rzece Alster. Jedno z nich to Aussenalster – ma 164 ha powierzchni i średnio 2,5 m głębokości, a wokół jego brzegów tętni życie towarzyskie Hamburga. To właśnie tu działają najdroższe hotele (w tym pięciogwiazdkowy hotel Atlantic), konsulaty, banki, butiki i restauracje. Okolica spodoba się zarówno rowerzystom, jak i miłośnikom długich spacerów. To jednocześnie idealne miejsce na romantyczną randkę lub relaksujący piknik.

Jezioro oraz przylegający do niego teren to też raj dla miłośników sportów. Tłumnie przybywają tu kajakarze i żeglarze. Można tu też popływać na rowerze wodnym.

2. Wzdłuż Łaby do Altony

  • Długość trasy: ok. 13 km
  • Przystanki: Ratusz – Altonaer Balkon – Övelgönne – Strandperle – Ratusz

Tym razem wyruszamy rowerem w stronę tętniących życiem dzielnic Altona i Ottensen. To świetna okazja, by poznać różne oblicza miasta – zarówno te bliskie naturze, jak i bardziej ruchliwe i zurbanizowane.

Czy wiesz, że...?

Speicherstadt to największy na świecie kompleks magazynów z czerwonej cegły w stylu neogotyckim.

Fot. Adobe Stock

Wielką atrakcją dzielnicy Altona jest park Altonaer Balkon nad rzeką Łabą. Jest położony na wysokości ok. 27 m, nic więc dziwnego, że to właśnie stąd rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na most Köhlbrand oraz port i przybijające do niego statki. W pobliżu punktu widokowego znajdują się liczne okazałe dwory i wille, które obecnie są głównie siedzibami firm, urzędów, konsulatów i restauracji. Plaża miejska zaczyna się przy terminalu promowym Övelgönne. To właśnie tu czas spędza wielu mieszkańców Hamburga i turystów odwiedzających to hanzeatyckie miasto – spacerując lub opalając się. Koniecznie trzeba zaplanować przystanek w lokalu "Strandperle" – to najmodniejsze miejsce nad Łabą! Ze stopami zanurzonymi w piasku można tu rozkoszować się dobrym jedzeniem i niepowtarzalnymi widokami.

Częścią Altony jest także eleganckie i urokliwe Blankenese, dawna wioska rybacka, położona nad Łabą. Warto tu zajrzeć, by zobaczyć przedwojenne wille z muru pruskiego. Wiele z nich sąsiaduje ze schodami prowadzącymi na szczyt wzgórza Süllberg, na którym znajdują się restauracje z pięknym widokiem na Łabę.

3. Rowerem po porcie w Hamburgu

  • Długość trasy: ok. 9 km
  • Przystanki: Ratusz – Kościół św. Michała – Speicherstadt – Miniatur Wunderland – Elbphilharmonie – HafenCity Aussichtspunkt – Międzynarodowe Muzeum Morskie – Ratusz

Najważniejszym miejscem w Hamburgu jest bez wątpienia port, jeden z największych na świecie. Jego wyjątkowość tkwi jednak nie tylko w rozmiarze i przepustowości, lecz także w tym, że leży nie na wybrzeżu, a u ujścia rzeki Łaby. Do morskiego brzegu jest stąd ponad 120 km, ale dopływają tu nawet największe kontenerowce. Co roku przypływa tu ponad 13 tys. statków. Port bywa wręcz niekiedy nazywany bramą do świata.

Port, biegnąca przy nim promenada i cumujące statki, zarówno te współczesne, jak i historyczne, to atrakcja sama w sobie. Na tym jednak nie koniec. Warto również zwiedzić okolice portu. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się Miasto Spichlerzy (Speicherstadt), czyli największy na świecie kompleks magazynów z czerwonej cegły w stylu neogotyckim. Budynki te liczą ponad 100 lat, a ich wyjątkowość sprawiła, że cały teren został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dawniej służyły do przechowywania zboża, przypraw, kawy i herbaty oraz tytoniu, dziś mieszczą się tu muzea, galerie i biura. W jednym ze spichlerzy znajduje się Miniatur Wunderland, czyli największa na świecie makieta kolejowa i architektoniczna. Tuż obok mieści się również Hamburg Dungeon, w którym można lepiej poznać mroczną stronę historii miasta – z uwzględnieniem wielkiego pożaru, przesłuchania inkwizycji czy epidemii cholery. Interesującym miejscem jest także Automuseum Prototyp – obowiązkowy punkt dla fanów motoryzacji!

Ze Speicherstadt sąsiaduje nowoczesna dzielnica HafenCity. Na terenach poprzemysłowych powstał imponujący projekt urbanistyczny, podzielony na kwartały o określonych funkcjach. Znakiem rozpoznawczym Hamburga jest Elbphilharmonie (filharmonia) z imponującą fasadą i nowoczesną akustyką. Na szczycie dawnego magazynu umiejscowiono połyskującą konstrukcję, która może budzić skojarzenia z morską falą lub podniesionym żaglem. Warto zajrzeć też do Międzynarodowego Muzeum Morskiego (ekspozycja obejmuje 3000 lat historii żeglugi na świecie).

Niedaleko portu znajduje się kościół św. Michała. Dzięki swojej 132-metrowej wieży świątynia góruje nad innymi zabudowaniami i jest widoczna z daleka. Dawniej wieża ta stanowiła ważny punkt orientacyjny dla żeglarzy, dziś znajduje się tu platforma widokowa. Kościół słynie z największego zegara wieżowego w Niemczech i jednych z największych organów w kraju.

Fot. główna: Sascha B.Hamburg.marketing.de

Fot. na infografice: AdobeStock