Wymarzona wycieczka dla zakochanych
Rodem z baśni
Po drodze do pierwszego punktu naszej romantycznej wyprawy, zaglądamy do Hameln, miejscowości osławionej dzięki braciom Grimm i ich baśni "Flecista z Hameln". Po tytule niekoniecznie kojarzycie? Już spieszymy z wyjaśnieniem, bo baśń z pewnością znacie.
Według legendy w 1284 r. dolnosaksońskie miasto nawiedziła plaga szczurów. Wynajęty przez mieszkańców szczurołap za pomocą muzyki płynącej z cudownego fletu uratował miasto, wywabiając gryzonie, które weszły do Wezery i się w niej potopiły. To tak w największym skrócie… Faktem jest natomiast, że do dzisiaj w mieście można doszukać się kilku nawiązań do nich. Warto zwiedzić miasto w ich poszukiwaniu.
Ruszamy jednak dalej, do właściwego celu. Nad wspomnianą rzeką Wezerą, ok. 10 km w kierunku południowym od Hameln, mieści się niewielka miejscowość Emmerthal. Obieramy cel na usytuowany nieopodal, na brzegu malowniczego stawu, okazały Zamek Hämelschenburg. Jego duża kamienna bryła, zwieńczona rozbudowanymi szczytami i ośmioboczną wieżą, stanowi jeden z ciekawszych w Niemczech przykładów renesansu wezerskiego.
Budowla wzniesiona została w latach 1588-1613 z inicjatywy członków możnej rodziny von Klencke, w której rękach okoliczne włości pozostają po dzień dzisiejszy już od połowy XV w. Budowla bez większych zniszczeń przetrwała stulecia oraz zawirowania historyczne. Obecnie w pełni odrestaurowany zamek pozostaje nadal w rękach wspomnianej rodziny i w związku z tym tylko część jego wnętrz udostępniona jest dla zwiedzających.
W sąsiedztwie zamku znajduje się niewielka kaplica oraz malowniczy szachulcowy młyn, przekształcony w pracownię sztuki. Piknik w jego cieniu zrobi nie lada wrażenie!
Romantyczną atmosferę potęgują lilie wodne, którymi usłany jest staw. W jego tafli odbija się piękny zamek. Zdjęcia z podróży? Niczym najpiękniejsze pocztówki.
A to ciekawe!
Prawie wszystkie zamki mają swoje białe damy, ale tylko Marienburg zamieszkują krasnoludy. Jak głosi legenda, pewien skrzypek grał na wiejskim weselu. Późną nocą wracał chwiejnym krokiem do domu i mijając zamek, potknął się, upadł w krzaki i zasnął. Obudziła go piękna pieśń. Wiedziony nią, wszedł do zamku i dotarł do wielkiej sali, całej skrzącej się od srebra i złota. We wnętrzu tańczyły i śpiewały krasnoludki. / Fot. Florian TrykowskiŻywe zwierciadło czasu
Kolejnym punktem na naszej trasie będzie Zamek Bückeburg. Siedziba rodziny Książęcej Schaumburg-Lippe to niesamowity kompleks pałacowy i wspaniałe miejsce na spędzenie wolnego czasu w pięknej scenerii. Rodzina książęca nadal zamieszkuje część zamku, pozostałe pomieszczenia zaś, które są do dziś pięknie utrzymane, zostały udostępnione zwiedzającym.
Na terenie kompleksu znajduje się także szkoła jeździecka, w tym jeden z niewielu zachowanych domów jeździeckich w Europie zbudowany w 1609 r. Wrażenie robi pokaz konnej jazdy, a szczególnie barokowe stroje jeźdźców. Możemy poczuć się, jakbyśmy faktycznie cofnęli się w czasie.
Co więcej? Spacer po starym parku w stylu angielskim, chwila kontemplacji w zamkowej złotej kaplicy, fosa, w której pływają leniwie ogromne karpie, różnorodność ptactwa, spacerujące alejkami parkowymi czarne łabędzie czy kaczki… Wrażenia iście królewskie. Zamek Bückeburg od ponad 700 lat jest żywym zwierciadłem czasu. Z powodzeniem możemy się w nim przejrzeć.
Zamek Hämelschenburg
Jego duża kamienna bryła, zwieńczona rozbudowanymi szczytami i ośmioboczną wieżą, stanowi jeden z ciekawszych w Niemczech przykładów renesansu wezerskiego. / Fot. Schloss Hämmelschenburg.
Zamek Bückeburg
to niesamowity kompleks pałacowy i wspaniałe miejsce na spędzenie wolnego czasu w pięknej scenerii. Co ciekawe, rodzina książęca nadal zamieszkuje część zamku. / Fot. Francesco Carovillano
Okazały prezent dla ukochanej
Nie powinna dziwić więc jego nazwa – Marienburg - nadana została przez króla na cześć tejże małżonki - Marii. W końcowym etapie budowy, pobliski Hanower wraz z posiadłością zajęty został przez armię pruską, co spowodowało zaprzestanie prac.
Niegdyś zamek pełnił funkcję rezydencji książąt Hanoweru, dzisiaj posiadłość udostępniona jest dla zwiedzających. Trasa turystyczna wiedzie przez liczne bogato umeblowane sale oraz pokoje. Część pomieszczeń zaadoptowana została na muzeum historii rodu Welfów oraz Królestwa Hanoweru.
Jego bajeczna sylwetka widoczna jest z oddali i zachęca do odwiedzenia. Do dziś budowla, wyglądająca jak romantyczny zamek średniowieczny, która ma niemniej romantyczną historię, uważana jest za jeden z najważniejszych zabytków niemieckiego neogotyku.
Również romantyczny dziedziniec i sala rycerska zamku Marienburg tworzą wyjątkową atmosferę na koncerty, przedstawienia teatralne i inne imprezy kulturalne. Może uda się skorzystać z okazji i posłuchać muzyki w takich wyjątkowych, królewskich okolicznościach? Warto spróbować.
Zamek Bückeburg
Fot. Francesco Carovillano
Zamek Marienburg
Fot. Florian Trykowski
Zamek w Celle
Fot. Hakan Öge
Zamek w Bad Pyrmont
Fot. Guenther Daechert
Nowy Ratusz w Hanowerze
Fot. Shutterstock
Szlak wyznacza… miłość
Góry Harz z ich oryginalnym system wodnym w okolicach Hahnenklee i Clausthal-Zellerfeld, z kaskadowymi jeziorkami, kanałami i śluzami to doskonałe miejsce na romantyczny spacer. Szczególnie, że w takich malowniczych okolicznościach przyrody powstał Liebesbankweg – szlak "ławek miłości " z siedzeniami w kształcie serc i z serduszkami wyciętymi w oparciach, z bramami zakochanych w leśnych ostępach, gdzie nierzadko zwykły turysta może być świadkiem ceremonii ślubnej.
Na trasie można natknąć się na kolejne małżeńskie jubileusze czy ceremonie zaślubin, a w tle pływają gondole dla zakochanych. Czy to nie idealne miejsce na wyznanie miłości albo nawet zaręczyny?
Fot. główna: Copyright: ©EAC GmbH/Patrice Kunte